Naukowcy sprawdzali granice wytrzymałości metanogenów. Te organizmy nie potrzebują tlenu, wystarczą im jedynie wodór i dwutlenek węgla oraz wysoka temperatura.
Metanogeny żyją w środowisku przypominającym to panujące na obcej planecie. Naukowcy jak dotąd o nich mało wiedzą, mimo że są pod ręką – zamieszkują szczeliny kominów hydrotermalnych na dnie oceanów. To miejsca erupcji gorącej wody i gazów wulkanicznych. Produktem przemiany materii tych organizmów jest metan.
– Przekonaliśmy się, że w warstwie powierzchniowej skorupy Ziemi jest olbrzymia ilość biomasy, być może tak dużo jak roślin i zwierząt na powierzchni – powiedział James Holden, mikrobiolog z University of Massachusetts. – Interesujemy się organizmami w głębokich skałach, a najlepszym miejscem do ich studiowania są kominy hydrotermalne.
Podstawowe pytanie dotyczące ekstremalnych mikrobów brzmi: ile energii do życia potrzebują?
Naukowcy pobrali próbki mikrobów z kominów hydrotermalnych i rozpoczęli ich hodowlę w laboratorium w środowisku o różnym poziomie nasycenia wodorem. Eksperymentując, określili minimum tego pierwiastka, przy którym organizmy te były w stanie wyżyć. Laboratoryjne wyniki sprawdzili w naturze.