Holenderska Space Expedition Corporation ma zamiar wykorzystywać pojazdy Lynx II. Kosmiczna taksówka będzie o połowę tańsza od wycieczki na pokładzie SpaceShipTwo firmy Virgin Galactic. Przebywanie 3–4 minuty na niskiej orbicie Ziemi będzie kosztować 100 tys. dolarów.
Przy okazji hucznego otwarcia azjatyckiego oddziału firmy Space Expedition Corporation w Hongkongu jej przedstawiciele ogłosili, że w połowie przyszłego roku ma się odbyć pierwszy lot prototypu z pasażerem na pokładzie. Lynx Mark I ma się wznieść na wysokość 60 km. Pierwszy komercyjny lot z turystą na pokładzie produkowanego seryjnie samolotu Lynx II ma się odbyć mniej więcej rok później. Ta maszyna będzie wznosiła się na wysokość ok. 100 km. Firma liczy na chętnych z Azji, szczególnie z Chin.
– Przez rozbudowanie naszego zespołu w Azji jesteśmy o krok bliżej do zrealizowania naszej wizji: uczynienia z podróży kosmicznych atrakcji dostępnej dla każdego – powiedział Michiel Mol, szef firmy. – Naszym klientom chcemy zaoferować unikalne przeżycie oglądania Ziemi z orbity.
Turystów chciałaby także wozić szwajcarska firma Swiss Space Systems. Niewielki samolot – podobny do kosmicznego wahadłowca z napędem rakietowym – będzie startował z grzbietu transportowego Airbusa. Budowa pierwszego prototypu ma się rozpocząć w 2016 roku. Dwa lata później pierwszy pojazd ma być gotowy do komercyjnych lotów. Na pokładzie tego samolotu orbitalnego firma chce w pierwszym rzędzie dostarczać małe satelity na orbitę, ale poważnie myśli też o turystyce kosmicznej. Rozpoczęła już budowę bazy na lotnisku w Payerne w Szwajcarii.