Jeśli misja się uda indyjska agencja kosmiczna będzie czwartą na świecie, która osiągnęła Czerwoną Planetę.
Sonda Mangalyaan wystartowała na pokładzie rakiety PSLV o 10.08 naszego czasu z kosmodromu w Satish Dhawan Space Centre na wyspie Sriharikota w Zatoce Bengalskiej na wschodnim wybrzeżu kraju. Sonda będzie podróżowała przez 300 dni. Na orbicie Czerwonej Planety będzie badała atmosferę Marsa w poszukiwaniu śladów wody i metanu, które mogą wskazać na istnienie tam życia.
Start 350 tonowej rakiety na orbitę Ziemi z półtonową sondą był najtrudniejszym momentem w historii indyjskiego programu kosmicznego od jego początku w 1963 roku. Dotychczas na Marsa udało się dotrzeć jedynie sondom amerykańskim, rosyjskim — w czasach ZSRR, oraz europejskim. Dotychczas prawie połowa prób dotarcia na Marsa kończyła się niepowodzeniem. Indyjska rakieta jest znacznie słabsza od amerykańskich i europejskich — stąd sonda Mangalyaan prawie miesiąc spędzi na orbicie Ziemi. Przez ten czas nabierze odpowiedniej prędkości aby drugi człon satelity mógł polecieć w kierunku Czerwonej Planety.
Misja kosztuje ok 73 mln dolarów — to mniej niż jedna szósta kosztów z 455 milionów dolarów jakie NASA musi ponieść w związku z podróżą marsjańskiej sondy MAVEN. Pojazd jeszcze w tym miesiącu ruszy w stronę Marsa z zadaniem badania atmosfery planety.