Reklama

Jan Maciejewski: Boże Narodzenie, najbardziej apokaliptyczne ze wszystkich świąt

A zaczęło się od Dickensa, to wszystko jego wina. Jeżeli istnieje książka, dla której warto by rozpalać stosy, jest nią z pewnością „Opowieść wigilijna". W żadnej innej XIX wiek, wiek kapitalizmu i ideologii, kolonializmu i filantropii – epoka, w której łajdactwo podniosło do rangi sztuki wynajdywanie dla siebie wymówek i uzasadnień – nie przegląda się tak precyzyjnie jak tutaj. To przez Dickensa co roku spędzam godziny w kolejkach, jemu złorzeczę w myślach, kiedy już dopycham się do kasy, po freudowsku plącze mi się język i informuję sprzedawczynię, że „zapłaczę kartą".

Aktualizacja: 26.12.2019 17:45 Publikacja: 25.12.2019 23:01

Ilustracja Johna Leecha z pierwszego wydania "Opowieści wigilijnej"

Ilustracja Johna Leecha z pierwszego wydania "Opowieści wigilijnej"

Foto: Wikimedia Commons, Domena Publiczna

Całe to ględzenie o magii świąt, zbiorowy, okultystyczny szał zakupów, przygotowań i oczekiwań, którym rzeczywistość kolejny raz nie sięgnie do pięt, musiał zacząć się właśnie wtedy, w przeklętym roku 1843, kiedy napisał swoją „kolędę prozą". Tym samym roku, w którym Andrzej Towiański wyruszył do Rzymu rozpalać w sercu Grzegorza XVI mesjanistyczny płomień. Biedak nie mógł przypuszczać, że to w Londynie rozstrzyga się właśnie najdłuższa wojna w historii Zachodu, a o jej wyniku decyduje nie głowa Kościoła, tylko były dziennikarz.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kościół
Nuncjatura Apostolska ogłasza ważną decyzję papieża Leona XIV. Dotyczy archidiecezji katowickiej
Kościół
Zmarł arcybiskup Józef Kowalczyk. „Ojciec chrzestny” polskiego Kościoła
Kościół
Nie żyje arcybiskup Józef Kowalczyk. Były prymas miał 86 lat
Kościół
Propozycja wypowiedzenia konkordatu wkrótce w Sejmie. Stoi za nią znany działacz
Reklama
Reklama