Reklama

Wigilie Jana Pawła II

Wigilia Bożego Narodzenia u Jana Pawła II odbywała się według tradycji polskiej– wspomina kardynał Stanisław Dziwisz, gość „Rzeczpospolitej”

Aktualizacja: 24.12.2010 08:24 Publikacja: 24.12.2010 02:44

Wigilie Jana Pawła II

Foto: Forum, Krzysztof Skłodowski Krzysztof Skłodowski

Red

Wigilia z Ojcem Świętym była wydarzeniem niepowtarzalnym. Czekało się na nią zawsze z tęsknotą pełną wspomnień i przeżyć wyniesionych z domu rodzinnego. Sama Wigilia Bożego Narodzenia u Jana Pawła II odbywała się według tradycji polskiej. Przede wszystkim był to dzień wielkiej modlitwy i skupienia, a także praktycznych przygotowań zarówno dla domowników, jak i dla gości, których Gospodarz zawsze chętnie zapraszał. Byli to przede wszystkim Polacy z kurii rzymskiej i przyjaciele z Polski. Zawsze przychodził kardynał Deskur.

Obowiązywał post aż do wieczerzy wigilijnej. Ojciec Święty cieszył się wszystkim, co Mu przypominało lata młodzieńcze, dom rodzinny, zwyczaje polskie, których zawsze pilnował, widząc ich wielką treść. Gdy zbliżał się czas wieczerzy, Ojciec Święty udawał się do kaplicy, aby w modlitwie polecać Bogu wszystkich biednych, opuszczonych, bezdomnych, którzy tego wieczoru nie mogli się cieszyć ciepłem rodzinnego ogniska. Na stole wigilijnym zawsze znajdowało się sianko i jedno nakrycie dodatkowe.

O określonej godzinie Jan Paweł II zapalał w oknie świecę na znak czuwania i jedności. Zwyczaj ten związany był z symbolem stanu wojennego w Polsce.

Wieczerzę wigilijną rozpoczynała wspólna modlitwa, której przewodniczył Ojciec Święty. Po niej następowało dzielenie się opłatkiem i składanie życzeń. Tradycyjne potrawy wigilijne spożywaliśmy w poważnym, uroczystym nastroju tego wyjątkowego wieczoru, podczas którego serce każdego człowieka napełnione jest miłością i wspomnieniami. Oświetlona choinka dopełniała nastroju ciepła rodzinnego.

Pod koniec wieczerzy Ojciec Święty intonował pierwsze słowa kolędy „Wśród nocnej ciszy”, po której śpiewane były następne, zwiastujące radość przyjścia Boga na świat. Wigilijny wieczór kończyła modlitwa Ojca Świętego, a potem następowały przygotowania do pasterki transmitowanej na cały świat.

Reklama
Reklama

W tym duchu pragnę wszystkim złożyć najserdeczniejsze życzenia świąteczne. Życzę silnej wiary, mocnej nadziei i nigdy niegasnącej miłości. Niech nowo narodzony Chrystus błogosławi na święta i na każdy dzień nowego 2011 roku.

Wigilia z Ojcem Świętym była wydarzeniem niepowtarzalnym. Czekało się na nią zawsze z tęsknotą pełną wspomnień i przeżyć wyniesionych z domu rodzinnego. Sama Wigilia Bożego Narodzenia u Jana Pawła II odbywała się według tradycji polskiej. Przede wszystkim był to dzień wielkiej modlitwy i skupienia, a także praktycznych przygotowań zarówno dla domowników, jak i dla gości, których Gospodarz zawsze chętnie zapraszał. Byli to przede wszystkim Polacy z kurii rzymskiej i przyjaciele z Polski. Zawsze przychodził kardynał Deskur.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kościół
Kard. Konrad Krajewski o słowach „Polska dla Polaków”. „Jezus też był uchodźcą”
Kościół
Sławomir Sowiński: Potrzebujemy poważnego głosu Kościoła
Kościół
Rząd interweniuje w Watykanie w sprawie wypowiedzi biskupów
Kościół
Rząd bezskuteczny w sprawie likwidacji Funduszu Kościelnego. Ujawniamy kulisy
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama