We Wrocławiu metropolita przemyski uczestniczył w mszy św. z okazji 90. urodzin kard. Henryka Gulbinowicza. W czasie homilii mówił m.in. o przyczynach pedofilii. - Żadna stacja telewizyjna nie walczy z pornografią, z promocją fałszywej, egoistycznej miłości między ludźmi – mówił arcybiskup. - Nikt nie upomina się za dziećmi cierpiącymi przez brak miłości rozwodzących się rodziców, a to są rany bolesne i długotrwałe – dodawał.
Przyczyn molestowania seksualnego dzieci należy, zdaniem przewodniczącego polskiego episkopatu, szukać także wśród feministek walczących z tradycyjnym modelem rodziny, które promują ideologię gender. - Ideologia gender budzi słuszny niepokój, jako że odchodzi od praw natury, promuje tzw. związki małżeńskie między osobami jednej płci. Walczy o prawo legalizacji adopcji dziecka przez takie pary, a ostatnio wkracza do przedszkoli i szkół z instrukcja o tym, że należy od najmłodszych lat wygasić w dziecku poczucie wstydu i pouczyć je o możliwości czerpania cielesnych przyjemności wbrew etyce naturalnej. A nawet o możliwości manipulowania płcią, aż do dowolnego, wielokrotnego wyboru obranej płci - mówił abp Michalik.
To już druga w ostatnich dniach mocna wypowiedź abpa Michalika o pedofilii. Tydzień temu przed posiedzeniem episkopatu hierarcha stwierdził, że dziecko, którego rodzice się rozwodzą, szuka miłości, lgnie do drugiego człowieka i tym samym niejako prowokuje niewłaściwe zachowania.
Kilka godzin później na specjalnej konferencji prasowej hierarcha przeprosił. – Przepraszam za nieporozumienie, które z tego wynikło – wyjaśniał i dodał, że nieprecyzyjne sformułowanie powstało w zamieszaniu przed obradami biskupów. - Dziecko nie ma siły wciągać drugiego człowieka. To człowiek ten zły wciąga to dziecko w orbitę swoich niewłaściwych zainteresowań – precyzował.