„Wszelkie insynuacje czy przypuszczenia, jakoby Papież Benedykt XVI usiłował ukrywać czy tuszować bolesne przypadki tego rodzaju nadużyć są całkowicie bezpodstawne i trudno je inaczej zrozumieć niż jako formę bezpośredniego ataku na Osobę i Godność Papieża oraz jako próbę dyskredytowania Kościoła katolickiego” – napisał abp Henryk Muszyński w oświadczeniu, które umieścił na stronie internetowej.

Część mediów krytykuje papieża za – ich zdaniem – bierną postawę wobec przypadków pedofilii wśród księży, do którego dochodziło w Niemczech i USA, gdy był arcybiskupem Monachium oraz prefektem Kongregacji Nauki Wiary.

Prymas Polski napisał, że takie zarzuty stawiane, gdy papież wyraża słowa ubolewania i przeprasza za krzywdy wyrządzone niewinnym dzieciom, budzą „zdumienie”.

Abp Muszyński przypomniał, że Benedykt XVI wezwał nie tylko do stosowania prawa kanonicznego wobec księży dopuszczających się pedofilii, ale też do współpracy z władzami świeckimi. „To nowość w praktyce Kościoła, który do tej pory rozwiązywał takie sprawy w ramach swoich kompetencji” – pisze prymas. Zarzuty „chęci zatajenia, ukrycia czy też tuszowania pełnej prawdy o wykroczeniach seksualnych w stosunku do osób niepełnoletnich mogą świadczyć jedynie o całkowitej ignorancji, niekompetencji lub być wyrazem cynizmu” – ocenia abp Muszyński.