Szerokim echem obiło się zajęcie przez komornika billboardów Biedronki z hasłami, których legalność poddawałyśmy już pod wątpliwość. Faktycznie był to krok, który wzbudził ogólne poruszenie, a sama skala konfliktu wydaje się jak dotąd bezprecedensowa na polskim rynku reklamowym.
Nie tylko zajęcie billboardów było widoczną konsekwencją kroków prawnych podjętych przez Lidl. Biedronka musiała również zmienić informację drukowaną z tyłu paragonów, które zawierały tożsame hasła do tych widocznych na billboardach. To już zajęło sieci więcej czasu. Obecnie możemy spotkać się z deklaracją, że Biedronka jest „tańsza niż ich droga konkurencja”. Takie postawienie sprawy jest zdecydowanie mniej kontrowersyjne, a dwuznaczności zabezpieczają ryzyka związane z intencjami porównawczymi. Sformułowanie takie zawiera oczywiście element wartościujący, jednakże bez wskazania konkretnego podmiotu, do którego się porównujemy, nie powstaje obowiązek wskazania konkretnych badań uzasadniających.