Tylko w ostatni poniedziałek do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów trafiły trzy zawiadomienia o produktach niebezpiecznych. Przedsiębiorca Daikin Airconditioning powiadomił, że 100 oczyszczaczy powietrza może rodzić zagrożenie dla ich użytkowników. Z kolei Chevrolet uznał, że 750 samochodów Chevrolet Captiva z lat 2006 – 2008 potencjalnie stwarza niebezpieczeństwo dla kierowców. General Motors tak samo ocenił 417 samochodów Opel Antara.
[srodtytul]Szczegółowe badania[/srodtytul]
Produkt bezpieczny to taki, który w zwykłych warunkach nie stwarza zagrożenia dla konsumentów. Tak mówi polska [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=1E0C2C9E3A452D3D5A8E702483716D36?id=80477]ustawa[/link]. Nie tylko jednak ona reguluje sprawy badania towarów pod kątem bezpieczeństwa dla ludzi. [b]Komisja Europejska przyjęła właśnie decyzję ustanawiającą wytyczne o zarządzaniu wspólnotowym systemem szybkiej informacji Rapex o niebezpiecznych towarach[/b].
– Przyjęcie wytycznych nie spowoduje konieczności wprowadzania zmian legislacyjnych – wyjaśnia Ewa Rutkowska z kancelarii Lovells. – Są one skierowane do urzędów krajowych zajmujących się bezpieczeństwem produktów, określają zakres działania systemu Rapex oraz procedurę dokonywania zgłoszeń. Wytyczne zawierają także zmodyfikowaną metodologię, którą mają stosować urzędy do oceny ryzyka oraz identyfikacji zagrożeń. Wymagają one bardziej szczegółowego badania kwestii związanych z bezpieczeństwem produktów przez właściwe urzędy.
Ewa Rutkowska dodaje, że w praktyce oznacza to zwiększenie wymagań informacyjnych wobec wytwórców, importerów i dystrybutorów produktów. Dlatego też przedsiębiorcy mogą oczekiwać zmian w podejściu i wymaganiach organów krajowych w Unii, w tym naszego prezesa UOKiK. – Krótko mówiąc, powinni oni być gotowi na współpracę z władzami w szerszym zakresie.