Zgodnie z art. 34 ust. 4 nowej ustawy konsument ponosi odpowiedzialność za zmniejszenie wartości rzeczy będące wynikiem korzystania z niej w sposób wykraczający poza konieczny do stwierdzenia charakteru, cech i funkcjonowania rzeczy, chyba że przedsiębiorca nie poinformował konsumenta o prawie odstąpienia od umowy. Konsument będzie mógł zbadać właściwości nabytej rzeczy, jakby transakcja odbywała się w sklepie stacjonarnym.

Wprowadzenie tego przepisu ma na celu wyeliminowanie wątpliwości związanych z zakresem prawa konsumenta do zapoznania się z nabywanym towarem. Chodzi także o ochronę firm przed nadużyciami ze strony konsumentów.

Obecnie po wykonaniu prawa odstąpienia to, co strony świadczyły, ulega zwrotowi w stanie niezmienionym, chyba że zmiana była konieczna w granicach zwykłego zarządu. W praktyce nieprecyzyjny przepis uniemożliwia przedsiębiorcom dochodzenie roszczeń od konsumentów korzystających z nabytej rzeczy ponad potrzebę sprawdzenia jej właściwości, np. przeczytanie książki, używanie kupionej odzieży. Przyznanie konsumentowi prawa do używania towaru przed odstąpieniem od umowy nie oznacza, że może go używać w sposób nieograniczony. Odpowiada on bowiem za zmniejszenie wartości kupionej rzeczy w razie jej zużycia większego niż potrzebne do zbadania jej charakteru, cech czy funkcjonowania.

Jego odpowiedzialność ma charakter odszkodowawczy – przedsiębiorca powinien zatem wykazać, że konsument zużył rzecz w większym stopniu niż zezwala na to ustawa, a w dalszej kolejności – iż w wyniku tego zużycia wartość rzeczy uległa zmniejszeniu, co doprowadziło do powstania szkody. Konsument będzie mógł uwolnić się od odpowiedzialności, jeżeli wykaże, że nie został prawidłowo poinformowany o możliwości odstąpienia. Taka – potencjalna – odpowiedzialność konsumenta nie wpływa na możliwość skorzystania przez niego z prawa do odstąpienia od umowy.

Patrycja Kozik, aplikant radcowski, Barta Litwiński Kancelaria Radców Prawnych i Adwokatów