Rozkaz Hegsetha wywołał zamieszanie wśród urzędników ds. bezpieczeństwa narodowego – czytamy w depeszy agencji Reuters. Również wojsko amerykańskie wydało trzem liniom lotniczym obsługującym transport towarowy z bazy sił powietrznych Dover w stanie Delaware oraz z amerykańskiej bazy w Katarze rozkaz zatrzymania 11 lotów z pociskami artyleryjskimi i inną bronią, zmierzających na Ukrainę.
Kto nakazał Dowództwu Transportu USA, znanemu jako TRANSCOM, wstrzymanie lotów? Według dokumentów TRANSCOM, które opisuje Reuters, ustny rozkaz pochodził z biura Pete'a Hegsetha, sekretarza obrony.
„O tej decyzji Trump dowiedział się później”
Według źródeł, na które powołują się autorzy tekstu, Hegseth wydał rozkaz po spotkaniu w Gabinecie Owalnym, na którym dyskutowano na temat wojny w Ukrainie. Nie podjęto wówczas żadnych decyzji, zaś Trump o wstrzymaniu transportu dowiedział się później.
Biały Dom twierdzi, że Hegseth zastosował się do dyrektywy Trumpa nakazującej wstrzymanie pomocy.
Jak czytamy, w ciągu kilku godzin gorączkowe pytania o wstrzymanie dostaw dotarły do Waszyngtonu od Ukraińców w Kijowie i od urzędników w Polsce, gdzie koordynowano dostawy. Wówczas najwyżsi urzędnicy ds. bezpieczeństwa narodowego w Białym Domu, Pentagonie i Departamencie Stanu nie potrafili udzielić odpowiedzi.