Setki tysięcy zabitych, rannych i okaleczonych. Zrównane z ziemią miasta, a nawet całe regiony. Miliony uchodźców wojennych z Ukrainy rozproszyły się po całym świecie. To krótki bilans wywołanego przez Władimira Putina konfliktu, największego w Europie od czasów II wojny światowej. I ogromna cena, którą Ukraina dotychczas zapłaciła za powstrzymanie imperialnych ambicji rosyjskiego najeźdźcy. Niebawem minie trzecia rocznica agresji nad Dnieprem i można odnieść wrażenie, że dzisiaj cofamy się do sytuacji sprzed ponad trzech lat – Zachód próbuje przekonać Putina do pokoju, a rosyjski dyktator wyciąga znane nam sprzed kilku lat tezy.