Reklama

Bałtyk. Zerwane kable energetyczne to wypadki? Wywiady wątpią w udział Rosji

Zerwanie podmorskich kabli na dnie Bałtyku było najprawdopodobniej wynikiem wypadków, a nie sabotażu ze strony Rosji. Do takiego wniosku doszli uczestnicy śledztwa, prowadzonego przez służby bezpieczeństwa USA i kilku krajów w Europie - pisze "Washington Post".

Publikacja: 19.01.2025 20:08

Tankowiec Eagle S zerwał kabel EstLink 2 łączący Finlandię i Estonię

Tankowiec Eagle S zerwał kabel EstLink 2 łączący Finlandię i Estonię

Foto: Reuters, Jussi Nukari

amk

Wspomniane śledztwa dotyczyły trzech przypadków z ostatnich 18 miesięcy, co do których podejrzewano, że statki płynące do lub z rosyjskich portów zerwały kluczowe połączenia w rozległej podwodnej sieci kabli światłowodowych i kabli, które przesyłają gaz i  energię elektryczną do milionów ludzi w północnej Europie.

Chodzi o przejęty przez Finlandię tankowiec Eagle S, który przeciągnął kotwice przez 100 km dna Bałtyku, zrywając podmorską linię energetyczną łączącą Finlandię i Estonię. Finlandia poinformowała, że Eagle S należy do rosyjskiej floty cieni, która pomaga Moskwie sprzedawać ropę na rynkach światowych z naruszeniem międzynarodowych sankcji. 

Pozostało jeszcze 84% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1278
Konflikty zbrojne
Rosja buduje tajemniczą konstrukcję w obwodzie królewieckim
Konflikty zbrojne
Mimo zapowiedzi Siergieja Ławrowa, Wołodymyr Zełenski „gotowy do rozmów o terytoriach”
Konflikty zbrojne
Spotkanie Putin-Zełenski? Trump woli przy tym nie być
Konflikty zbrojne
Klęska głodu w Strefie Gazy pogłębia się. Brakuje mleka dla noworodków
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama