Przez prawie 10 miesięcy wojny w Strefie Gazy Iran próbował znaleźć równowagę, wywierając presję na Izrael za pomocą v wzmożonych ataków ze strony sojuszników i ich sił, jednocześnie unikając wojny totalnej z Izraelem.
W kwietniu Iran przeprowadził swój największy i najbardziej otwarty atak na Izrael od dziesięcioleci, wystrzeliwując setki pocisków i dronów w odwecie za izraelski atak na kompleks ambasady w Damaszku, w którym zginęło kilku irańskich dowódców wojskowych. Ale nawet ten pokaz siły został zapowiedziany z dużym wyprzedzeniem, prawie wszystkie pociski zostały zestrzelone przez Izrael i jego sojuszników, wyrządzając niewielkie szkody.
Chamenei wydał rozkaz bezpośredniego ataku
Na nadzwyczajnym posiedzeniu Najwyższej Rady Bezpieczeństwa Narodowego Iranu w środę rano, krótko po ogłoszeniu, że Hanija zginął, najwyższy przywódca Iranu, ajatollah Ali Chamenei, wydał rozkaz, by w odwecie za śmierć przywódcy Hamasu Iran bezpośrednio uderzył w Izrael.
W swoim publicznym oświadczeniu o śmierci pana Haniji Chamenei zasygnalizował, że Iran odpowie bezpośrednio, mówiąc: „Uważamy pomszczenie jego krwi za nasz obowiązek” Powiedział, że Izrael zasłużył na „surową karę”.
Nie jest jasne, jak silna będzie odpowiedź Iranu i czy ponownie Teheran tak wyważy atak, aby uniknąć eskalacji. Irańscy dowódcy wojskowi rozważają kolejny łączony atak dronów i pocisków na cele wojskowe w pobliżu Tel Awiwu i Hajfy, ale chcieliby uniknąć ataków na cele cywilne, powiedzieli irańscy urzędnicy, na których powołuje się "NYT". Jedną z rozważanych opcji jest skoordynowany atak Iranu i wspierane przez niego siły regionalne — Hamas, Hezbollah w Libanie, Hutich w Jemenie i liczne milicje w Iraku.