Po dekadzie wahań i sporów administracja prezydenta USA wydała w końcu zgodę na wysyłanie pomocy wojskowej ukraińskiemu oddziałowi Azow.
Ukraińscy Żydzi po stronie Azowa
Jednostkę otacza w Ukrainie legenda obrońców Mariupola i Azowstali, ale na Zachodzie oskarżani byli o propagowanie idei faszystowskich oraz związki z neonazistowskimi ugrupowaniami nawet w USA.
Pierwsze zakazy na szkolenie przez amerykańskich instruktorów i wspieranie amerykańską bronią wprowadzono przeciw temu oddziałowi ochotników (formalnie była to jednostka patrolowa policji dowodzona przez majora policji Andrija Biłeckiego) jeszcze w 2015 roku właśnie za prawicowy radykalizm. Objawiać się on miał m.in. symbolem używanym przez oddział tzw. Wolfsangel, w niektórych krajach – choć nie w Ukrainie – uważanym za nazistowski.
Ale w debacie w USA na temat oddziału starli się przedstawiciele Izraela i Centrum Szymona Wiesenthala z przedstawicielami żydowskiej społeczności Ukrainy, która wspierała Azow. W jego szeregach walczył nawet oddział żydowskich ochotników. W Azowie zawsze większość żołnierzy stanowili rosyjskojęzyczni mieszkańcy południowej i wschodniej Ukrainy.
Czytaj więcej
Skuteczni urzędnicy zajmujący się odbudową Ukrainy są zwalniani albo odchodzą na własne życzenie. Eksperci nad Dnieprem twierdzą, że to zniechęca Zachód do pomocy i uderza w wizerunek kraju.