Wojna na Ukrainie. Kijów przyznaje, że kontrofensywa Ukrainy nie idzie szybko

Ukraina przyznała, że jej wojska posuwają się "nie tak szybko" w ramach kontrofensywy, której celem jest odzyskanie zajętych przez siły rosyjskie terenów na wschodzie i południu kraju.

Publikacja: 15.07.2023 01:18

Obwód charkowski, ukraiński czołg w pobliżu linii frontu

Obwód charkowski, ukraiński czołg w pobliżu linii frontu

Foto: SERGEY BOBOK / AFP

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 506

Szef gabinetu prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, Andrij Jermak, powiedział w rozmowie z dziennikarzami, że walki są trudne, ale że zachodni sojusznicy Ukrainy nie wywierają presji na Kijów, by kontrofensywa przebiegała szybciej.

Kontrofensywa Ukrainy. "Nikt nie będzie niczego upiększał"

- Dziś (kontrofensywa Ukrainy - red.) nie przebiega tak szybko - przyznał Jermak. - Jeśli zobaczymy, że coś idzie źle, to o tym powiemy. Nikt nie będzie niczego upiększał - zapewnił współpracownik Wołodymyra Zełenskiego.

Czytaj więcej

"Nie jesteśmy Amazonem". Wallace tłumaczy swe słowa o pomocy dla Ukrainy

Jermak mówił, że ze strony zachodnich partnerów Ukrainy nie ma presji, lecz pytania, jak można dalej pomóc Kijowowi.

- Jest jasne, że nasze sukcesy na polu bitwy wpływają na wszystko, co się dzieje - powiedział szef kancelarii prezydenta Ukrainy. Dodał, że podczas piątkowego spotkania z dowództwem ukraińskich sił zbrojnych "prezydent poinformował wojsko, że jest to ważne".

Warunek negocjacji Ukrainy z Rosją

Andrij Jermak zadeklarował też, że Kijów nie będzie negocjował z Moskwą, dopóki Rosja nie wycofa swoich wojsk z Ukrainy.

- Nawet myślenie o tych rozmowach jest możliwe dopiero po opuszczeniu naszego terytorium przez wojska rosyjskie - oświadczył.

Czytaj więcej

Putin o wojnie na Ukrainie: Zachodnie czołgi płoną lepiej niż sowieckie

Jak przebiega ukraińska kontrofensywa?

Wcześniej wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar, opisując przebieg ukraińskiej kontrofensywy, poinformowała o postępach na południowej flance zgrupowania Rosjan w Bachmucie. Z jej wpisu wynika, że na pozostałych kierunkach trwało odpieranie ataków lub umacnianie się na zajętych pozycjach.

"Dziś, tak jak wczoraj, było gorąco na wschodzie" - napisała Malar na swoim kanale w serwisie Telegram, odnosząc się do walk, które miały miejsce w czwartek 13 lipca.

Z wpisu wiceszefowej resortu kierowanego przez Ołeksija Reznikowa wynikało, że wojska rosyjskie prowadziły działania ofensywne w rejonie Kupiańska (obwód charkowski) oraz Łymanu, Awdijiwki i Marijinki (obwód doniecki), ale zostały odparte przez siły ukraińskie w czasie "ciężkich walk".

Czytaj więcej

Prezydent USA: Putin już przegrał, wojna na Ukrainie nie będzie trwała latami

Z kolei na południu Ukrainy ukraińscy żołnierze mieli okopywać się na nowo zajętych pozycjach w rejonie Nowodaniłiwki, Bałki Szirokiej, Małej Tokmaczki i Nowopokrowki.

Szef gabinetu prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, Andrij Jermak, powiedział w rozmowie z dziennikarzami, że walki są trudne, ale że zachodni sojusznicy Ukrainy nie wywierają presji na Kijów, by kontrofensywa przebiegała szybciej.

Kontrofensywa Ukrainy. "Nikt nie będzie niczego upiększał"

Pozostało 92% artykułu
0 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 884
Konflikty zbrojne
Rosjanie stawiają na tanie drony. Szukają ukraińskiej obrony powietrznej
Konflikty zbrojne
Wyjaśniły się doniesienia o nocnych eksplozjach na Krymie. Ukraiński sztab wydał komunikat
Konflikty zbrojne
Kamala Harris ma pomysł na zakończenie konfliktu w Strefie Gazy. "Nadszedł czas"
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Konflikty zbrojne
Przeciwnika dyktatora chcieli zabić w Polsce. Jak działają służby Łukaszenki i Putina?