Prigożyn powiedział, że przedstawione przez Putina cele "specjalnej operacji wojskowej", jak Rosja nazywa swoją zbrojną napaść na Ukrainę, zostały osiągnięte połowicznie.
- Nasz prezydent ogłosił cele - denazyfikację i demilitaryzację. Zdenazyfikowaliśmy – Ukraina jest teraz znana całemu światu, a jeśli chodzi o demilitaryzację – mają więcej broni niż połowa Europy - stwierdził szef najemników.
Jak sądzi, "niektórzy próżniacy" nie osiągnęli tych celów, dlatego konieczne jest, aby odpowiednie władze dowiedziały się, co w ogóle robią. - Czy włączyli się w proces? Czy odbyli odpowiednie spotkania? Czy przygotowali zaplecze materiałowe i techniczne. O ile nam wiadomo, niczego nie przygotowali - mówił Prigożyn.
Dlatego, jak powiedział, wysłał wnioski do prokuratury i Komitetu Śledczego z prośbą o sprawdzenie szeregu wyższych urzędników Ministerstwa Obrony pod kątem możliwych naruszeń różnych artykułów Kodeksu karnego Federacji Rosyjskiej.