W maju Rosjanie atakują Kijów średnio co dwa dni. Kolejny nocny alarm

Dobę po przeprowadzeniu w nocy z soboty na niedzielę największego ataku na Kijów z użyciem dronów-kamikadze, Rosjanie znów zaatakowali ukraińską stolicę z powietrza.

Aktualizacja: 29.05.2023 09:28 Publikacja: 29.05.2023 05:35

Dach budynku w Kijowie uszkodzonego w wyniku jednego z wcześniejszych ataków

Dach budynku w Kijowie uszkodzonego w wyniku jednego z wcześniejszych ataków

Foto: PAP/Abaca

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 460

W nocy z 28 na 29 maja na całej Ukrainie ogłoszono alarm powietrzny, który trwał do godziny 5 rano czasu lokalnego. W czasie alarmu eksplozje rozlegały się w obwodzie winnickim, Odessie, w obwodzie lwowskim aktywna była obrona przeciwlotnicza.

W Odessie szczątki zestrzelonego drona spadły na terenie portu, wywołując pożar, który został szybko ugaszony.

Po raz 15 w maju zaatakowany został również Kijów.

Czytaj więcej

Białoruś: Polska wydaje 4 proc. PKB na wojsko, musimy reagować

Kijowska Miejska Administracja Wojskowa poinformowała o zniszczeniu nad ukraińską stolicą ponad 40 celów powietrznych - miały to być drony-kamikadze i pociski manewrujące, prawdopodobnie Ch-101/555, wystrzelone przez rosyjskie bombowce Tu-95MS z rejonu Morza Kaspijskiego.

Władze w Kijowie zapewniają, że wszystkie rakiety i drony zostały strącone przed trafieniem w wyznaczone cele. Szczątki jednego z celów powietrznych spadły na dach budynku mieszkalnego w rejonie podilskim Kijowa uszkadzając go.

"Kolejna trudna noc w stolicy" - napisał mer Kijowa, Witalij Kliczko, na swoim kanale w serwisie Telegram.

Jednocześnie Kliczko podziękował obronie powietrznej Kijowa za wykonaną przez nią pracę. "Dzięki profesjonalizmowi naszych obrońców, w wyniku ataku powietrznego barbarzyńców na Kijów, nie ma zniszczeń lub uszkodzeń obiektów infrastruktury i innych obiektów, budynków mieszkalnych" - podkreślił. "Orkowie się wściekają, a my trwamy" - dodał używając pogardliwego określenia, jakim Ukraińcy określają Rosjan.

Z komunikatów Kijowskiej Miejskiej Administracji Wojskowej i Kliczki wynika, że nie ma informacji, by w najnowszym ataku na Kijów ucierpiał któryś z mieszkańców stolicy.

- Tymi stałymi atakami wróg chce utrzymać cywilnych mieszkańców (Kijowa) w stanie głębokiego, psychicznego napięcia - ocenił Serhij Popko, szef Kijowskiej Miejskiej Administracji Wojskowej.

Agencja Reutera podaje, powołując się na świadków, że w Kijowie w nocy rozlegały się eksplozje.

Administracja obwodu chmielnickiego podała na swoim kanale w serwisie Telegram, że w nocnym ostrzale na terenie obwodu trafiony został cel wojskowy. W wyniku ataku unieruchomionych zostało pięć samolotów, uszkodzono pas startowy, a w płomieniach stanęły składy paliw, smarów i magazyn z uzbrojeniem.

Obrona powietrzna Ukrainy strąciła 37 pocisków manewrujących Ch-101/555, 29 dronów-kamikadze Shahed i jeden dron rozpoznawczy - pisze na swoim profilu na Facebooku głównodowodzący armią Ukrainy, gen. Walerij Załużny. Rosjanie wystrzelili przeciwko Ukrainie 40 pocisków manewrujących Ch-101/555 i wysłali w stronę Ukrainy 35 dronów-kamikadze.

W nocy z 28 na 29 maja na całej Ukrainie ogłoszono alarm powietrzny, który trwał do godziny 5 rano czasu lokalnego. W czasie alarmu eksplozje rozlegały się w obwodzie winnickim, Odessie, w obwodzie lwowskim aktywna była obrona przeciwlotnicza.

W Odessie szczątki zestrzelonego drona spadły na terenie portu, wywołując pożar, który został szybko ugaszony.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Krzyk rozpaczy Niemca skazanego na karę śmierci. Mińsk i Moskwa szantażują Berlin?
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 884
Konflikty zbrojne
Rosjanie stawiają na tanie drony. Szukają ukraińskiej obrony powietrznej
Konflikty zbrojne
Wyjaśniły się doniesienia o nocnych eksplozjach na Krymie. Ukraiński sztab wydał komunikat
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Konflikty zbrojne
Kamala Harris ma pomysł na zakończenie konfliktu w Strefie Gazy. "Nadszedł czas"