Reklama

WHO ostrzega przed zagrożeniem biologicznym w Sudanie

Światowa Organizacja Zdrowia stwierdziła, że istnieje "wysokie ryzyko zagrożenia biologicznego" w stolicy Sudanu, Chartumie. Po tym, jak jedna z walczących stron zajęła krajowe laboratorium, w którym przechowywano patogeny odry i cholery, wyrzucając z niego techników.

Publikacja: 25.04.2023 15:33

Chartum

Chartum

Foto: AFP

We wtorek w Sudanie ustały walki, po tym, jak obie strony konfliktu zgodziły się na trzydniowy rozejm, umożliwiając większej liczbie Sudańczyków i cudzoziemców ewakuację z Sudanu.

Działania wojenne, które wybuchły między armią a paramilitarnymi Siłami Szybkiego Wsparcia (RSF) 15 kwietnia, zamieniły dzielnice mieszkalne w strefy wojenne. Wskutek działań wojennych zginęło co najmniej 459 osób, a 4 000 zostało rannych. Uszkodzona została także infrastruktura, mieszkańcy nie mają dostępu m.in. do wody, prądu i żywności.

Po kilku atakach na dyplomatów, w tym po zabiciu egipskiego attache, który został zastrzelony w drodze do pracy, zagraniczne kraje ewakuowały personel ambasad ze stolicy kraju, Chartumu. Niektóre kraje rozpoczęły ewakuację swoich obywateli.

We wtorek Wielka Brytania rozpoczęła zakrojoną na szeroką skalę ewakuację swoich obywateli z Sudanu na pokładzie samolotów wojskowych z lotniska na północ od Chartumu. Francja i Niemcy ewakuowały już ponad 500 osób różnych narodowości.

Sytuacja tych, którzy pozostali w trzecim co do wielkości kraju Afryki, gdzie jedna trzecia z 46 milionów mieszkańców potrzebowała pomocy humanitarnej jeszcze przed wybuchem walk, szybko się pogarsza.

Reklama
Reklama

Jeden z mieszkańców Chartumu, który odmówił podania swojego nazwiska, powiedział, że „obawia się wyjazdu międzynarodowych obserwatorów, ponieważ to może sprawić, że walczące siły będą okazywać większą brutalność wobec cywilów”.

Przemawiając do reporterów w Genewie, za pośrednictwem łącza wideo z Sudanu, Nima Saeed Abid z WHO powiedział, że z Narodowego Laboratorium Zdrowia Publicznego wyrzuceni zostali technicy, ponieważ zostało ono zajęte przez jedną z walczących stron. W placówce znajdują się m.in. zapasy krwi.

Francja i Niemcy ewakuowały już ponad 500 osób różnych narodowości

- Głównym problemem jest wyrzucenie techników z laboratorium, ponieważ to oni na co dzień zajmowali się zabezpieczeniem materiału biologicznego i innych niebezpiecznych substancji - stwierdził.

Yassir Arman, czołowa postać cywilnej koalicji politycznej Siły na rzecz Wolności i Zmiany (FFC), wezwał organizacje humanitarne i społeczność międzynarodową do pomocy w przywróceniu wody i elektryczności, oraz wysłania generatorów prądu do szpitali.

- Na ulicach leżą rozrzucone ciała i chorzy ludzie, którzy nie mogą znaleźć lekarstw, nie mają dostępu do wody ani elektryczności. Ludzie powinni mieć chociaż możliwość pochowania swoich zmarłych podczas zawieszenia broni – podkreślił.

Reklama
Reklama

- Brakuje żywności, czystej wody, leków i paliwa. Komunikacja i elektryczność są mocno ograniczone, a ceny gwałtownie wzrosły – donoszą agencje ONZ.

Mieszkańcy poinformowali, że cena biletu autobusowego do Egiptu skoczyła sześciokrotnie - do 340 dolarów.

RSF oskarżyła już armię o naruszenie 72-godzinnego rozejmu uzgodnionego w poniedziałek, czego wyrazem miał być atak na pozycje Sił Szybkiego Reagowania przy pałacu prezydenckim w Chartumie. Z kolei Ministerstwo Spraw Zagranicznych oskarżyło RSF o atakowanie dyplomatów.

Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1390
Konflikty zbrojne
Tajlandia i Kambodża zapomniały o pokoju. Trump traci zdolność przekonywania
Konflikty zbrojne
Front trzeszczy w szwach. Sukcesy i problemy Ukraińców
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1389
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Konflikty zbrojne
Zmasowany atak powietrzny na Ukrainę. Milion osób w Odessie bez prądu i wody
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama