Wojna trwa, ludzie Putina dobrze się bawią

W czasach, gdy Ukraińcy pod rosyjskimi bombami siedzą w piwnicach, czołowi kremlowscy politycy korzystają z życia w drogich kurortach.

Publikacja: 07.04.2023 03:00

Tygodniowy odpoczynek w sierpniu ub. r. premiera Rosji Michaiła Miszustina (na zdjęciu), jego rodzin

Tygodniowy odpoczynek w sierpniu ub. r. premiera Rosji Michaiła Miszustina (na zdjęciu), jego rodziny i przyjaciół kosztował co najmniej 40 mln rubli (równowartość 2,2 mln zł).

Foto: kremlin.ru

Nazwisko rosyjskiego premiera Michaiła Miszustina nieczęsto można zobaczyć w światowych mediach. Nie wygłasza przemówień, nie pokazuje się na wiecach. Uważa się go za urzędnika przytakującego i posłusznie wykonującego rozkazy gospodarza Kremla. A jego życie pokazuje, że wojna nie zakłóca codzienności rosyjskich elit.

Altay Village Teletskoe leży nad uroczym jeziorem Teleckim w górach Ałtaj i należy do najdroższych kurortów w Rosji. Wynajęcie tam jednego luksusowego domu kosztuje 300 tys. rubli (równowartość 17 tys. zł) za jedną dobę. Szef rosyjskiego rządu postanowił jednak w sierpniu ubiegłego roku spędzić swój urlop z rozmachem i wynajął cały kurort. Z helikoptera podziwiał górskie krajobrazy, jachtem pływał po jeziorze, a w restauracjach degustował wyszukane potrawy. Sprowadzono tam nawet gwiazdy rosyjskiej estrady.

Dziennikarze znanego niezależnego portalu Dosie podliczyli, że tygodniowy odpoczynek Miszustina, jego rodziny i przyjaciół kosztował co najmniej 40 mln rubli (równowartość 2,2 mln zł). To połowa zadeklarowanego przez niego w 2021 roku dochodu. W tym samym czasie, gdy szef rosyjskiego rządu bawił się na luksusowym kurorcie, rosyjska armia rozpoczęła bombardowanie Bachmutu i ponad 120 razy ostrzelała miasto z gradów.

Czytaj więcej

Wojna: plotki o rosyjskim odwrocie

Ostatnio współpracownicy więzionego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego opublikowali wyniki własnego śledztwa, z którego wynika, że niedawno w tym kurorcie odpoczywał rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow wraz z żoną Tatianą Nawką (była łyżwiarka figurowa) oraz wiceministrem obrony Timurem Iwanowem. Gości wysokiej rangi zabawiał jeden z najbardziej znanych piosenkarzy rosyjskich Grigirij Leps, śpiewający na koncertach z udziałem Putina.

Co ciekawe, kilka tygodni temu dziennikarze „Ukraińskiej Prawdy” przyłapali żonę Iwanowa, Światłanę, w popularnym francuskim kurorcie Courchevel w dobrze bawiącym się towarzystwie na czele z gwiazdą rosyjskiej estrady Walerijem Meladze. Odmówił komentarza i o wojnie nie chciał rozmawiać. Jego przyjaciół nie dotknęły zachodnie sankcje – w Europie nadal wydają zarobione w Moskwie pieniądze.

Ciekawe jest też to, skąd rosyjskie niezależne media dowiedziały się o szczegółach urlopu premiera. Do jednego z luksusowych domków zakwaterowano bowiem funkcjonariuszy Federalnej Służby Ochrony (FSO). Był wśród nich kapitan Gleb Karakułow, inżynier w jednostce specjalnej, który od 2009 roku odpowiadał za łączność rządu i Kremla. W październiku ubiegłego roku wyjechał wraz z rodziną z Astany do Stambułu. Uciekł z podróży służbowej w trakcie szczytu Rosja-Azja Środkowa, w którym uczestniczył Putin. Od początku trwającej od ponad roku wojny jest najwyższym rangą oficerem służb, który opuścił Rosję. Niezależnym rosyjskim dziennikarzom udzielił wywiadu jeszcze w grudniu i opowiedział nie tylko o tym, jak żyje Miszustin. Rozmowę z nim opublikowano dopiero w środę na portalu Dosie, gdy wraz z bliskimi znalazł się już w bezpiecznym miejscu.

Czytaj więcej

Czy wojskowe wyzwolenie Krymu jest możliwe? „W dodatku niezbyt skomplikowane”

Z relacji Karakułowa wynika m.in., że samoizolacja Władimira Putina wciąż trwa, trzy lata od wybuchu pandemii koronawirusa. Każdy współpracownik FSO przed pojawieniem się w towarzystwie prezydenta musi poddać się dwutygodniowej kwarantannie. Putin w odróżnieniu od innych czołowych rosyjskich polityków w ogóle nie korzysta z telefonu komórkowego i nie przegląda internetu. Jeżeli ma ochotę na telewizję, to w miejscach, w których przebywa, włączają rządową stację „Rossija”. Całą komunikację ze najbliższymi współpracownikami prowadzi na piśmie, bo uważa, że w ten sposób „wrogim” służbom będzie trudniej wykraść jego tajemnice.

Karakułow opisuje Putina – po ponad 14 latach pracy na Kremlu – jako pracoholika, który niezależnie od miejsca pobytu zawsze żyje zgodnie z czasem moskiewskim. Nawet w podróżach do oddalonych od stolicy miejsc potrafi przeprowadzać zdalne narady w nocy. Potwierdza doniesienia o pałacu prezydenta w Gelendżyku i twierdzi, że raz na jakiś czas odpoczywał tam wraz ze swoją młodszą córką Jekateriną.

Nazwisko rosyjskiego premiera Michaiła Miszustina nieczęsto można zobaczyć w światowych mediach. Nie wygłasza przemówień, nie pokazuje się na wiecach. Uważa się go za urzędnika przytakującego i posłusznie wykonującego rozkazy gospodarza Kremla. A jego życie pokazuje, że wojna nie zakłóca codzienności rosyjskich elit.

Altay Village Teletskoe leży nad uroczym jeziorem Teleckim w górach Ałtaj i należy do najdroższych kurortów w Rosji. Wynajęcie tam jednego luksusowego domu kosztuje 300 tys. rubli (równowartość 17 tys. zł) za jedną dobę. Szef rosyjskiego rządu postanowił jednak w sierpniu ubiegłego roku spędzić swój urlop z rozmachem i wynajął cały kurort. Z helikoptera podziwiał górskie krajobrazy, jachtem pływał po jeziorze, a w restauracjach degustował wyszukane potrawy. Sprowadzono tam nawet gwiazdy rosyjskiej estrady.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Konflikty zbrojne
ONZ: Izrael stosuje głód jako broń? To może być zbrodnia wojenna
Konflikty zbrojne
Pieskow o planach zamknięcia Telegrama. Rzecznik Kremla ostrzega twórców komunikatora
Konflikty zbrojne
Rosja uderzy w Litwę z Białorusi? Pojawiają się niepokojące sygnały
Konflikty zbrojne
Władimir Putin mówił o tym czy Rosja mogłaby zaatakować Polskę
rozmowa
Tadżycki opozycjonista: Modlę się, żeby nie było żadnych ataków w Polsce