Czytaj więcej
24 lutego 2022 r. Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę.
W rozmowie, której tłumaczenie zamieszczono na stronie prezydenta, Andrzej Duda powiedział, że polskie władze wiedziały, iż Rosja przypuści atak na Ukrainę. - Dlatego właśnie 23 lutego zdecydowaliśmy się, wraz z litewskim prezydentem Gitanasem Nausėdą, udać się do Kijowa, aby pokazać naszą jedność. Zatem znaleźliśmy się tam dosłownie na kilka godzin przed inwazją. Spotkaliśmy się z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim, którego zapewniliśmy o naszym wsparciu. Było to bardzo ważne i bardzo wzruszające dla mnie - opowiadał.
Według Dudy również „prezydent Zełenski miał świadomość, że atak nastąpi”. - Powiedział do mnie pamiętne słowa: że nigdzie nie będzie uciekał, że być może już nigdy się nie zobaczymy. Powiedział do mnie również: jeśli Putin uważa, że poddamy się, jest w wielkim błędzie. Ukraina będzie stawiać opór do ostatniej kropli krwi - mówił. W ocenie polskiego prezydenta Wołodymyr Zełenski to „bardzo inteligentny człowiek, zdeterminowany do działania dla dobra swojego kraju, zgodnie z systemem wartości, który wydaje mi się bardzo zbliżony do mojego”.
Czytaj więcej
Jak Polacy oceniają postawę Niemiec w sprawie pomocy Ukrainie w osiągnięciu wygranej w wojnie z R...
Andrzej Duda zauważył, że Francuzi ostatni raz rosyjskich żołnierzy widzieli „w Paryżu po wycofaniu się Napoleona, a Polskę Rosjanie opuścili w 1993 r.”. - Nasz sposób postrzegania (Rosji) jest krańcowo różny. Perspektywa krajów bałtyckich jest jeszcze gorsza, gdyż były częścią republik sowieckich przeżyli prawdziwe piekło. Kiedy Europa świętowała zwycięstwo nad Hitlerem, my w Polsce znaleźliśmy się pod inną okupacją, którą prowadziła armia Stalina. (...) Co bardzo istotne, nasze terytorium to teren strategiczny prowadzący w stronę krajów bałtyckich poprzez Korytarz Suwalski. Jeśli Korytarz Suwalski, 65 km granicy polsko–litewskiej, pomiędzy Białorusią a rosyjskim Obwodem Kaliningradzkim, nie będzie broniony, kraje bałtyckie zostaną odcięte od pozostałej części państw NATO. Traktujemy to bardzo poważnie, zarówno my, jak i nasi bałtyccy partnerzy. Nieustannie powtarzam prezydentom państw bałtyckich: na ile kilka wieków temu potrafiliśmy być razem, na tyle mogliśmy przeciwstawić się Rosji - powiedział prezydent.