Czytaj więcej
24 lutego rozpoczęła się pełnowymiarowa inwazja Rosji na Ukrainę. Wołodymyr Zełenski podkreśla, ze zima będzie trudna, ale Ukraińcy muszą ją przetrwać, aby obronić kraj.
CNN poinformowało pod koniec listopada, że administracja Bidena rozważa uznanie Grupy Wagnera za zagraniczną organizację terrorystyczną w ramach prób obciążenia Rosji kosztami wojny w Ukrainie.
Czytaj więcej
Uznanie Grupy Wagnera za zagraniczną organizację terrorystyczną pozwoliłoby Stanom Zjednoczonym wszcząć postępowanie karne przeciwko grupie i jej członkom, a także zająć się jej aktywami na całym świecie.
Grupa jest już objęta sankcjami przez USA, ale administracja Bidena chce ją uznać za organizację terrorystyczną w obliczu nacisków – zarówno ze strony Ukraińców, jak i Kongresu – by ogłosić Rosję państwowym sponsorem terroru z powodu inwazji na Ukrainę i ciągłych ataków na ludność cywilną.
Na płynące zza oceanu informacje Jewgenij Prigożyn zareagował na swoim kanale na Telegramie.
"Jak to mówią: nie wywołuj wilka z lasu. Kiedy zostajesz wpisany na listę organizacji terrorystycznych, to robisz wszystko, co konieczne, aby osiągnąć swoje cele. Już raz umieścili jedną organizację na liście organizacji terrorystycznych i otrzymali taką odpowiedź, że drżą" - napisał Prigożyn.
„Nigdy nie przekroczyliśmy granic tego, co jest dozwolone, nigdy nie uciskaliśmy ludności cywilnej, zawsze ratowaliśmy uciskanych przed przemocą, nigdy nie wpadliśmy w żadną kategorię organizacji terrorystycznych, nigdy nie przekroczyliśmy i nie zamierzamy przekraczać praw moralności” - zapewnił twórca Grupy Wagnera.
Liczne raporty z ostatnich 4 lat ujawniły liczne przypadki naruszenia praw człowieka przez członków Grupy Wagnera w Syrii, Libii i Republice Środkowoafrykańskiej.