Reklama

"WSJ": Niemieckie Gepardy dotarły na Ukrainę w żółwim tempie

Sojusznicy i Kreml uważnie obserwują działania Berlina, a wiarygodności Scholza pomogłoby, gdyby kolejna partia Gepardów poruszała się szybciej niż żółwie - pisze rada redakcyjna "Wall Street Journal".

Publikacja: 26.07.2022 19:10

Kanclerz Olaf Scholz

Kanclerz Olaf Scholz

Foto: AFP

amk

We wtorek na Ukrainę dotarła dostawa sprzętu z Niemiec - do walczącego kraju dotarły pierwsze trzy sztuki  - z zapowiadanych przed trzema miesiącami 15 - niemieckich samobieżnych dział przeciwlotniczych Gepard.

"Gepard jest najszybszym zwierzęciem na świecie i może osiągnąć prędkość do 120 kilometrów na godzinę. Gdyby niemieckie działa przeciwlotnicze Gepard  poruszały się w takim tempie, pokonałyby drogę na Ukrainę w około 16 godzin.  Minęły trzy miesiące, zanim pierwsze trzy "Gepardy" przybyły na Ukrainę w poniedziałek, po tym jak Berlin powiedział w kwietniu, że je wyśle.

Rada Redakcyjna "WSJ" wytyka kanclerzowi Niemiec także spóźnioną deklarację pomocy - ogłoszenie przez Berlin pomocy wojskowej nastąpiło dwa miesiące po inwazji Władimira Putina na Ukrainę, jakby strategią Olafa Scholza było opóźnianie wysyłki ciężkiej broni na Ukrainę w nadziei, że "wynegocjowane porozumienie w pewnym momencie sprawi, że staną się one dyskusyjne

Czytaj więcej

Niemcy rozwiązali problem z amunicją do Gepardów, które mają trafić na Ukrainę

"Cóż za hańba dla kanclerza Niemiec Olafa Scholza na arenie międzynarodowej i jakie zakłopotanie polityczne w kraju" - pisze "WSJ".

Reklama
Reklama

Rada redakcyjna dziennika zauważa, że podczas gdy Berlin zamartwiał się spustoszeniem własnych magazynów broni przez pomoc dla  Ukrainy, obawą, że dostawy sprzętu skłonią Putina do użycia broni nuklearnej, nic "nie powstrzymało innych, w tym bardziej wrażliwej Polski i krajów bałtyckich, przed wysłaniem broni".

"WSJ" podkreśla, że "dobrą wiadomością" jest coraz większa izolacja Scholza w szeregach własnego koalicyjnego rządu, bo liderzy Partii Zielonych oraz część koalicyjnego rządu z socjaldemokratami Scholza (SPD), od miesięcy domagają się przyspieszonych dostaw broni dla Ukrainy.

Komentatorzy zauważają, że pierwsza reakcja Olafa Scholza na inwazję na Ukrainę była całkowicie poprawna. Powiedział w lutym, że Europa jest zagrożona, a Niemcy muszą się zbroić, aby pomóc swoim sojusznikom i odstraszyć Władimira Putina.

"Trudno jednak oddzielić tę deklarowaną determinację od jego [Olafa Scholza - red.] nieśmiałości w sprawie pomocy wojskowej dla Ukrainy" - czytamy. "Sojusznicy i Kreml uważnie obserwują działania Berlina, a wiarygodności Scholza pomogłoby, gdyby kolejna partia Gepardów poruszała się szybciej niż żółwie".

Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1390
Konflikty zbrojne
Front trzeszczy w szwach. Sukcesy i problemy Ukraińców
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1389
Konflikty zbrojne
Zmasowany atak powietrzny na Ukrainę. Milion osób w Odessie bez prądu i wody
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Konflikty zbrojne
Pete Hegseth odsuwa sekretarza armii od negocjacji pokojowych?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama