Wojska ukraińskie zaatakowały rosyjską bazę w Chersoniu. "Wszystko tam dymi"

Siły ukraińskie ostrzelały bazę wojsk rosyjskich w okupowanym przez Rosjan Chersoniu - podała agencja Interfax-Ukraina, powołując się na przedstawicieli Kijowa. Według doniesień, w wyniku uderzenia zginęło "wielu" Rosjan.

Publikacja: 10.07.2022 17:57

Wojska ukraińskie zaatakowały rosyjską bazę w Chersoniu. "Wszystko tam dymi"

Foto: loogunda/Twitter

Informację o ataku podał przedstawiciel odeskiej obwodowej administracji wojskowej Serhij Bratczuk. "Siły Zbrojne Ukrainy uderzyły w bazę okupantów w obwodzie chersońskim. Teraz jest tam pożar i wszystko dymi" - napisał w mediach społecznościowych.

Z kolei deputowany do Rady Najwyższej Ukrainy Ołeksij Honczarenko przekazał, że celem ataku była rosyjska baza w Chersoniu. "Dziś bezpośrednim trafieniem zniszczyliśmy bazę raszystów (tak Ukraińcy określają żołnierzy rosyjskich i zwolenników rosyjskiej inwazji na Ukrainę - red.) w Chersoniu" - napisał w serwisie Telegram dodając, że według jego informacji chodziło o bazę Rosgwardii i że jest wielu "dwusetnych", czyli zabitych (to odniesienie do określenia "Gruz-200", czyli ładunek 200, stosowanego w ZSRR i krajach poradzieckich do transportu ciała zabitego żołnierza).

Czytaj więcej

Wywiad przechwycił rozmowę Rosjanki z rosyjskim żołnierzem na Ukrainie. "Do grudnia posiedzisz?"

Serhij Chłań, doradca lojalnego wobec Kijowa szefa chersońskiej obwodowej administracji wojskowej podał na Facebooku, że trafiona została rosyjska baza wojskowa przy ul. Pestela w Chersoniu. Według tego źródła, pożar wybuchł tam po ostrzale ok. godz. 5:00, a kolejne uderzenie nastąpiło ok. godz. 10:00. "Naoczni świadkowie donoszą o krzykach Rosjan (uwięzionych - red.) pod gruzami" - napisał Chłań. Dodał, że na próbę mieszkańców zbliżenia się do obiektu w celu zdobycia dodatkowych informacji rosyjscy żołnierze zareagowali strzałami w powietrze.

W ukraińskich mediach pojawiły się doniesienia, że atak został przeprowadzony za pomocą systemów rakietowych HIMARS, dostarczonych Ukrainie przez państwa zachodnie.

Informacje o ataku w Chersoniu podał też lokalny portal Most, powołując się na okolicznych mieszkańców. Portal opublikował fotografie z miejsca zdarzenia, na których widać słup dymu nad miastem. Według tego źródła, "rosyjscy propagandyści" mieli początkowo twierdzić w mediach społecznościowych, że ekspliozje, które było słychać w mieście, były odgłosami obrony przeciwlotniczej.

Informację o ataku podał przedstawiciel odeskiej obwodowej administracji wojskowej Serhij Bratczuk. "Siły Zbrojne Ukrainy uderzyły w bazę okupantów w obwodzie chersońskim. Teraz jest tam pożar i wszystko dymi" - napisał w mediach społecznościowych.

Z kolei deputowany do Rady Najwyższej Ukrainy Ołeksij Honczarenko przekazał, że celem ataku była rosyjska baza w Chersoniu. "Dziś bezpośrednim trafieniem zniszczyliśmy bazę raszystów (tak Ukraińcy określają żołnierzy rosyjskich i zwolenników rosyjskiej inwazji na Ukrainę - red.) w Chersoniu" - napisał w serwisie Telegram dodając, że według jego informacji chodziło o bazę Rosgwardii i że jest wielu "dwusetnych", czyli zabitych (to odniesienie do określenia "Gruz-200", czyli ładunek 200, stosowanego w ZSRR i krajach poradzieckich do transportu ciała zabitego żołnierza).

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Konflikty zbrojne
ONZ: Izrael stosuje głód jako broń? To może być zbrodnia wojenna
Konflikty zbrojne
Pieskow o planach zamknięcia Telegrama. Rzecznik Kremla ostrzega twórców komunikatora
Konflikty zbrojne
Rosja uderzy w Litwę z Białorusi? Pojawiają się niepokojące sygnały
Konflikty zbrojne
Władimir Putin mówił o tym czy Rosja mogłaby zaatakować Polskę
rozmowa
Tadżycki opozycjonista: Modlę się, żeby nie było żadnych ataków w Polsce