- Rosja była objęta różnymi sankcjami przez długi czas. A w ciągu ostatnich trzech miesięcy sankcje, które zostały przyjęte (wobec Rosji) stały się bezprecedensowe. Więcej ograniczeń zostało nałożonych (na Rosję) niż na jakiekolwiek inne państwo. Teraz jest ich więcej niż 10 tysięcy - mówił Miszustin.
Według Miszustina Zachód chce skreślić Rosję, "wymazać ją z mapy świata".
- Finansowe, ekonomiczne i humanitarne sankcje są przeciw nam wprowadzane. Rosyjska nauka, sport, kultura i nawet nasi rodacy mieszkający za granicą, są poddawani dyskryminacji i znajdują się pod presją - dodał rosyjski premier.
Czytaj więcej
Zdaniem prezydenta Federacji Rosyjskiej lukę po zachodnich koncernach wypełnią rosyjskie firmy, a na import dóbr luksusowych i technologii sposób się znajdzie.
- Wszystko to dlatego, że bronimy naszych narodowych interesów. I wsparcie dla prezydenta przez obywateli naszego kraju to potwierdza - stwierdził Miszustin.
Według premiera Rosji cele sankcji nałożonych na jego kraj sa jasne.
- Chcą zniszczyć naszą gospodarkę. Powstrzymać rozwój. Zaszkodzić naszym obywatelom. Skreślić Rosję i wszystko związane z naszą kulturą i tradycją, wszystko co jest rosyjskie i Rosjan - ocenił Miszustin.
Zachód chce skreślić Rosję i wszystko związane z naszą kulturą i tradycją, wszystko co jest rosyjskie i Rosjan
Michaił Miszustin, premier Rosji
Jednocześnie premier Rosji określił swój kraj jako "samowystarczalny" i posiadający wszystko co potrzeba, by "podążać swoją ścieżką".
- Wielu na Zachodzie, gdy formułuje emocjonalne oświadczenia, nie zdaje sobie sprawę jak wiele talentów i rezerw ma nasz kraj - podsumował.
Zachód zaczął nakładać sankcje na Rosję po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę 24 lutego. Wcześniej sankcjami objęto Rosję za zajęcie i anektowanie - bezprawne - ukraińskiego Krymu i wsparcie dla prorosyjskich separatystów w Donbasie.