Reklama
Rozwiń
Reklama

Premia za miły wizerunek

Na półtora roku przed wyborami prezydenckimi wszystko wydaje się jasne. Jeden polityk zawładnął sercami i rozumami Polaków.

Publikacja: 22.06.2009 04:07

Donald Tusk nie ma praktycznie konkurenta, który mógłby mu zagrozić w wyborach prezydenckich. Niezależnie od tego, czy będzie to prawicowy Lech Kaczyński, lewicowy Włodzimierz Cimoszewicz czy centrowy Andrzej Olechowski.

Z sondażu publikowanego w dzisiejszej „Rzeczpospolitej” wynika, że przywódca Platformy Obywatelskiej jest wspierany przez wyborców o rozmaitych sympatiach. Dominuje we wszystkich kategoriach wiekowych, popierają go ludzie z różnym wykształceniem. Zarówno ci, którzy cieszą się dobrą pracą, jak i bezrobotni.

Nie można tego nie docenić. Obecny premier doskonale wyczuwa nastroje społeczne, umie się odnaleźć w różnych sytuacjach, trafić ze swoim przekazem do różnych ludzi. Dwa lata temu Tusk wyczuł, że trudne reformy nie są dziś oczekiwane. Że ludzie odwrócili się od realnej polityki. Nie chcą sporów i kontrowersji. Chcą spokoju.

A to, jak wielkie znaczenie ma miły wizerunek, pokazuje zaskakująco dobry wynik Jolanty Kwaśniewskiej. Zapewne w realnych wyborach była prezydentowa miałaby mniejsze szanse, ale te badania są wyraźnym sygnałem, w którym kierunku podążają sympatie społeczne.

Nasz sondaż pokazuje coś jeszcze – porażkę, by nie powiedzieć klęskę, obozu prezydenckiego. Nic nie wskazuje bowiem na to, by Lech Kaczyński mógł realnie powalczyć z obecnym premierem. Nic nie wskazuje na to, by ktokolwiek mógł.

Reklama
Reklama

Z pewnością byłoby lepiej, gdyby Polacy nagradzali Donalda Tuska za skuteczne rządzenie. Bo dziś wydaje się to pozostawać w sferze marzeń. Wciąż możemy tylko mieć nadzieję, że obecny szef rządu i jego partia pewnego dnia uznają, iż warto powalczyć nie tylko o jeszcze wyższe poparcie, ale też o to, by zreformować kraj. Że może warto zostawić po sobie coś więcej niż tylko miłe wrażenie. Tylko że aby tak się stało, czasem trzeba działać wbrew powszechnym nastrojom.

[link=http://blog.rp.pl/janke/2009/06/22/premia-za-mily-wizerunek/]Skomentuj[/link]

Donald Tusk nie ma praktycznie konkurenta, który mógłby mu zagrozić w wyborach prezydenckich. Niezależnie od tego, czy będzie to prawicowy Lech Kaczyński, lewicowy Włodzimierz Cimoszewicz czy centrowy Andrzej Olechowski.

Z sondażu publikowanego w dzisiejszej „Rzeczpospolitej” wynika, że przywódca Platformy Obywatelskiej jest wspierany przez wyborców o rozmaitych sympatiach. Dominuje we wszystkich kategoriach wiekowych, popierają go ludzie z różnym wykształceniem. Zarówno ci, którzy cieszą się dobrą pracą, jak i bezrobotni.

Reklama
Komentarze
Sposób na Donalda Trumpa. Lewicowa rewolucja w Nowym Jorku
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Komentarze
Jan Zielonka: Holenderskie lekcje dla Polski
Komentarze
Joanna Ćwiek-Świdecka: Wielka inba w edukacji. Czy rząd Donalda Tuska straci poparcie nauczycieli?
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Dlaczego afera z działką pod CPK nie cichnie, czyli co najbardziej martwi PiS
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Komentarze
Estera Flieger: Kultura, głupcze. Dla Donalda Tuska to niestety tylko gadżet
Reklama
Reklama