Reklama

Nowy etap wojny

Prawo i Sprawiedliwość skręca w złą stronę. Wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego i Joachima Brudzińskiego są być może odpowiedzią na obrzydlistwa Janusza Palikota, ale co z tego?

Publikacja: 14.07.2010 15:06

Igor Janke

Igor Janke

Foto: Rzeczpospolita

[wyimek][b][link=http://blog.rp.pl/janke/2010/07/14/nowy-etap-wojny/]Skomentuj na blogu[/link][/b][/wyimek]

Platforma Obywatelska ustami posła z Lubina kontynuuje – zawieszony na krótko — proces masakrowania wizerunku Lecha Kaczyńskiego, który odbywał się przed jego śmiercią. Palikot jest w Platformie, nic mu się nie dzieje, co jest znakiem, że ten ton polityki jest akceptowany przez szefa partii Donalda Tuska. To jest polityka haniebna, która przynosi wstyd wszystkim – bez wyjątku — członkom Platformy.

Ale odpowiedź na to polityków Prawa i Sprawiedliwości jest najgorsza, jaką można sobie wyobrazić. Mogę zrozumieć, kiedy po odebranie tragicznej wiadomości wstrząśnięty Jarosław Kaczyński mówi w emocjach szefowi MSZ najbardziej nawet brutalne słowa. Po ludzku mnie to nie dziwi. Jednak ogłaszanie tego trzy miesiące później, trudno już odebrać jako emocjonalny odruch. To działanie polityczne.

„To wynik waszej zbrodniczej polityki” – tak wspomina dziś publicznie własne słowa Jarosław Kaczyński. Dodaje: „bo nie kupiliście samolotów”. Otóż muszę być uczciwy i opowiedzieć o mojej rozmowie z Jarosławem Kaczyńskim, kiedy był premierem. Po jednym z wywiadów zapytałem go, czemu nie kupią samolotów dla rządu. Odpowiedział: „Przecież pan wie, że tabloidy by nas zniszczyły”. Wtedy, podobnie ja potem Platforma, bał się tego zakupu. To prawda – kilka miesięcy później rząd PiS rozpoczął w końcu procedury przetargowe na samoloty. Ale początkowo nie chciał. Dlatego takich słowa dzisiaj – po trzech miesięcy – nie powinien wypowiadać, bo to bardzo cienki argument. O politycznej odpowiedzialności za katastrofę spór będzie się toczył pewnie latami. Stawianie dzisiaj jednoznacznych diagnoz jest bardzo wątpliwe, bo sytuacji nie jest jednoznaczna. Ale jeśli o sensie słów prezesa PiS można dyskutować, to wypowiedź Joachima Brudzińskiego o Donaldzie Tusku, który zostawił na błocie w „ruskiej trumnie” ciało prezydenta jest po prostu głupia.

Można mówić o emocjach, które muszą znaleźć gdzieś swoje ujście. Ale w polityce chodzi o skuteczności i osiąganie celów. Te wypowiedzi ani nie pomogą – niezbędnemu – wyjaśnieniu przyczyn katastrofy smoleńskiej, ani dyskusji o stanie państwa ani – pozycji Prawa i Sprawiedliwości. To zabójcza dla tej partii nowa taktyka.

Reklama
Reklama

Platforma z Palikotem zaczęła nowy etap wojny „polsko-polskiej”. Sprowokowany PiS właśnie do niej przystępuje. Ale to niestety nie jest ten polityczny spór, który jest Polsce potrzebny.

[wyimek][b][link=http://blog.rp.pl/janke/2010/07/14/nowy-etap-wojny/]Skomentuj na blogu[/link][/b][/wyimek]

Platforma Obywatelska ustami posła z Lubina kontynuuje – zawieszony na krótko — proces masakrowania wizerunku Lecha Kaczyńskiego, który odbywał się przed jego śmiercią. Palikot jest w Platformie, nic mu się nie dzieje, co jest znakiem, że ten ton polityki jest akceptowany przez szefa partii Donalda Tuska. To jest polityka haniebna, która przynosi wstyd wszystkim – bez wyjątku — członkom Platformy.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Reklama
Komentarze
Jerzy Surdykowski: Za co jestem wdzięczny Grzegorzowi Braunowi?
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Epidemia ksenofobii. O cholerze, migrantach i politycznej nienawiści
Komentarze
Jerzy Haszczyński: „Podzielam wasze poczucie bezradności”. O ostatnich katolikach w Gazie
Komentarze
Marek Cichocki: Kanclerz Merz zderzył się z poglądami własnych konserwatystów
Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: Organizację Roberta Bąkiewicza delegalizować, nie promować
Reklama
Reklama