Portal Axios poinformował, że Stany Zjednoczone zaproponują Ukrainie uznanie rosyjskiej aneksji Krymu, rezygnację z dążenia do NATO i zgodę na obecność Rosjan w czterech ukraińskich obwodach. Donald Trump skrytykował na platformach społecznościowych prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego za to, że nie chce się zgodzić na pozostawienie Półwyspu Krymskiego w rosyjskich rękach. „Jeśli chciał Krym, dlaczego 11 lat temu (Ukraińcy – red.) nie walczyli, kiedy Rosja przejęła go bez jednego wystrzału?” – napisał.
Donald Trump nigdy nie przyjął zaproszenia do Kijowa
Tuż obok Monastyru Michajłowskiego o Złotych Kopułach w Kijowie jest długa ściana, a na niej fotografie żołnierzy, którzy od 2014 roku oddają życie za Ukrainę. Szukam tu moich rówieśników. I widzę zdjęcia dużo młodszych żołnierzy. Krótko po rozpoczęciu pełnoskalowej wojny w tym miejscu hołd poległym złożył Joe Biden.
Zresztą w moim wieku jest Stanisław: w armii od 2015 roku, siedem lat później w szeregach kontrowersyjnego pułku „Azow” bronił Mariupola, skąd trafił do rosyjskiej niewoli – został uwolniony po dwóch latach w październiku 2024 roku (mogłam wziąć udział w spotkaniu z nim, które zostało zorganizowane w siedzibie organizacji Veteran Hub). Moim rówieśnikiem był też Gennadij Afanasjew, który nie zgadzał się na aneksję jego rodzinnego Krymu – porwany przez FSB 11 lat temu, 767 dni spędził w rosyjskim zakładzie karnym o zaostrzonym rygorze, w 2022 roku poszedł na front, gdzie wkrótce zginął (opowieści jego matki mogłam wysłuchać w siedzibie Platformy Krymskiej).
Czytaj więcej
Zgody Ukraińców na uznanie de iure rosyjskiej aneksji Krymu nie będzie – mówi „Rzeczpospolitej” O...