Reklama

Estera Flieger: Problemy z pamięcią. Wołyń i Jedwabne

Liberałom i lewicowcom do sztambucha: jeśli państwo abdykuje z polityki historycznej, tworzy przestrzeń dla radykałów. Bardzo bym nie chciała, aby były dwie Polski: jedna pamiętająca tylko o Jedwabnem, a druga tylko o Wołyniu.

Publikacja: 19.07.2024 04:30

Widok na Skwer Wołyński i Pomnik Rzezi Wołyńskiej

Widok na Skwer Wołyński i Pomnik Rzezi Wołyńskiej

Foto: Adobe Stock

Minął tydzień od 83. rocznicy pogromu w Jedwabnem. Za nami również Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP. To wydarzenia o różnej i złożonej genezie, które dzieliły dwa lata. Jednocześnie przypadek sprawił, że nasza uwaga koncentruje się na trudnej historii w te dwa następujące po sobie gorące dni – 10 i 11 lipca. I szukając w tym przypadku sensu, można uznać, że to historyczne narodowe rekolekcje. Ale się okazało, że mamy problemy z pamięcią.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Komentarze
Bogusław Chrabota: Pokojowy Nobel dla króla Karola III, a nie dla Donalda Trumpa
Komentarze
Tomasz Krzyżak: Winę za znaczący spadek zaufania do Kościoła ponoszą wyłącznie biskupi
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Wyryki, drony i rakieta. Jak Rosja rozgrywa chaos informacyjny w Polsce
Komentarze
Marek Kozubal: Wyryki niech się wszystkim wryją w pamięć. Wojsku i rządowi też
Komentarze
Jacek Czaputowicz: Minister Wang Yi w Warszawie. Nie jest to najlepszy adresat apeli, by Chiny wpłynęły na Putina
Reklama
Reklama