Jacek Nizinkiewicz: PiS z pomocą TVP zrobi opozycji tysiąc Wietnamów

Przeznaczenie gigantycznych środków na media publiczne w roku wyborczym jest niczym wpłacenie ich na obsługę medialną przyszłego komitetu wyborczego. Rządzący z pomocą TVP zrobią wszystko, żeby władzy raz zdobytej nie oddać nigdy.

Publikacja: 30.11.2022 18:36

PiS na sejmowej komisji finansów przegłosowało zwiększenie finansowania mediów publicznych z 1,995 m

PiS na sejmowej komisji finansów przegłosowało zwiększenie finansowania mediów publicznych z 1,995 mld zł na 2,700 mld zł

Foto: AdobeStock

„W ostatnim roku realizowaliśmy strategię tysiąca Wietnamów. Ścigaliśmy Platformę wszędzie, gdzie się da i wiązaliśmy ją w ważne potyczki” – mówił przed laty rzecznik PiS Adam Hofman w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”. Dzisiaj PiS wraca do tej taktyki. Z nowym rzecznikiem Rafałem Bochenkiem, który czaruje medialnie jak za czasów rządów Beaty Szydło, których również był rzecznikiem.

Na kilka miesięcy przed wyborami, po ponad siedmiu latach rządów, PiS chce rozliczać rządy PO-PSL z polityki energetycznej. Nie chce rozliczać swoich pierwszych rządów i umów podpisanych przez ministra Wojciecha Jasińskiego, nie chce rozliczać rządów Leszka Millera, ale chcą się skupić na polityce Donalda Tuska. Solidarna Polska idzie krok dalej, chce postawić szefa największej partii opozycyjnej przed Trybunałem Stanu. Ta sama Solidarna Polska, której lider jest ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym.

Czytaj więcej

Nie 2 mld, a 2,7 mld zł dla TVP i Polskiego Radia. Opozycja: Kasa na propagandę być musi

Kiedy Donald Tusk był nieobecny w krajowej polityce, Ziobro z Kaczyńskim nie atakowali codzienne lidera PO. Sytuacja zmieniła się, gdy były premier wrócił do polskiej polityki, a jego partia może odebrać PiS władzę. Janusz Kowalski, który ma problem ze zbudowaniem zdania bez słowa „Tusk”, z mównicy sejmowej zapowiedział, że lider PO zostanie wsadzony do więzienia. Przez ponad siedem lat rządów PiS minister i prokurator Ziobro, pryncypał Janusza Kowalskiego, wystawił Tuskowi certyfikat niewinności, nie obciążając byłego premiera. Przed wyborami PiS szuka haków na Tuska. Nie ma ich, to grozi mu więzieniem lub Trybunałem Stanu. Polityczna kalkulacja jest szyta aż nazbyt grubymi nićmi.

Partia rządząca zachowuje się niczym ugrupowanie opozycyjne, atakując codziennie swoich konkurentów. Codzienne konferencje dotyczące komisji ws. polityki energetycznej, nagła chęć postawienia Tuska przed Trybunałem Stanu, a wszystko to zapętlone w TVP Info to tylko część pomysłów rządzący na narzucanie tematów debaty publicznej. PiS na sejmowej komisji finansów przegłosowało zwiększenie finansowania mediów publicznych z 1,995 mld zł na 2,700 mld zł Przeznaczenie gigantycznych środków na media publiczne w roku wyborczym jest niczym wpłacenie ich na obsługę medialną przyszłego komitetu wyborczego PiS.

Donald Tusk nie zgnije w więzieniu, ani nie stanie przed Trybunałem Stanu. Brak realnych zarzutów i większości parlamentarnej

Partia Kaczyńskiego walcząc o utrzymanie się przy władzy, atakując przeciwników oraz wykorzystując wymiar sprawiedliwości i media państwowe do partyjnych interesów, udowadnia, że najbliższe wybory nie będą równe. Afera z podsłuchiwaniem opozycji Pegasusem w czasie poprzedniej kampanii pokazuje, że mogą też nie być wolne.

Donald Tusk nie zgnije w więzieniu, ani nie stanie przed Trybunałem Stanu. Brak realnych zarzutów i większości parlamentarnej. Ale to nie jest ważne. Dla PiS liczy się, żeby nadawać ton debacie publicznej, przykrywać jedne tematy i nagłaśniając inne, a konkurentów z PO przedstawiać opinii publicznej jako jeszcze nieskazanych „bandytów”.

PiS bardziej zależy na zachowaniu władzy, niż opozycji na jej przejęciu. Dzisiaj opozycja albo nie jest zdolna do narzucania tematów, albo nie chce się spalić przed wyborami, albo liczy, że PiS potknie się o własne błędy, inflację, drożyznę i ciężką zimę. Tylko że tu nie ma na co czekać. PiS nie cofnie się przed niczym.

„W ostatnim roku realizowaliśmy strategię tysiąca Wietnamów. Ścigaliśmy Platformę wszędzie, gdzie się da i wiązaliśmy ją w ważne potyczki” – mówił przed laty rzecznik PiS Adam Hofman w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”. Dzisiaj PiS wraca do tej taktyki. Z nowym rzecznikiem Rafałem Bochenkiem, który czaruje medialnie jak za czasów rządów Beaty Szydło, których również był rzecznikiem.

Na kilka miesięcy przed wyborami, po ponad siedmiu latach rządów, PiS chce rozliczać rządy PO-PSL z polityki energetycznej. Nie chce rozliczać swoich pierwszych rządów i umów podpisanych przez ministra Wojciecha Jasińskiego, nie chce rozliczać rządów Leszka Millera, ale chcą się skupić na polityce Donalda Tuska. Solidarna Polska idzie krok dalej, chce postawić szefa największej partii opozycyjnej przed Trybunałem Stanu. Ta sama Solidarna Polska, której lider jest ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym.

Komentarze
Michał Szułdrzyński: Pogłoski o izolacjonizmie Donalda Trumpa były przesadzone. USA szykują się do wojny
Materiał Promocyjny
Berlingo VAN od 69 900 zł netto
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Co łączy sprawę wiceministra Szejny z czatem na Signalu, na którym planowano atak na Jemen
Komentarze
Jędrzej Bielecki: Prawdziwy sekret Białego Domu – Donald Trump nienawidzi Europy
Komentarze
Joanna Ćwiek-Świdecka: „Kto nie pije, ten kabluje”, czyli wszyscy współwinni wiceministra Andrzeja Szejny
Materiał Partnera
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Wyciek do „The Atlantic”, czyli rządzący światem jak dzieci
Materiał Promocyjny
Suzuki Moto Road Show już trwa. Znajdź termin w swoim mieście