Fala wezbraniowa dotarła do Głogowa dziś ok. godz. 14 i przekroczyła stan alarmowy o mniej więcej 2,5 metra. — Myślę, że żadne z miast nie może powiedzieć, że jest przygotowane na powódź. Żywioł to żywioł. Nigdy nie wiemy, czy wały, które są, wytrzymają — powiedział w rozmowie z RMF FM prezydent Głogowa Rafael Rokaszewicz.
Powódź w Polsce: Odra w Głogowie jest kilkukrotnie szersza niż normalnie
Głogów i okoliczne miejscowości walczą z powodzią. Służby robią wszystko, by jak najlepiej zabezpieczyć miasto przed wielką wodą. - Układamy wały, uszczelniamy przecieki. Jest ciężko - nie kryją pracujący na miejscu strażacy w rozmowie z reporterką portalu RadioZET.pl.
Czytaj więcej
Na posiedzeniu sztabu kryzysowego we Wrocławiu przekazano najnowsze informacje dotyczące powodzi w Polsce. Premier Donald Tusk wspomniał m.in. o sytuacji w Głogowie i Nowej Soli. Szef RARS informował o liczbie pozyskanych osuszaczy.
Strażacy od soboty pracują tu niemal bez przerwy. - Wczoraj o 5:00 rano mieliśmy pobudkę, pierwsza zmiana miała dyżur 26 godzin. Jest ciężko, ale walczymy. Trzeba pomóc - powiedzieli, podkreślając, że to okolica, która bardzo ucierpiała podczas powodzi w 1997 i 2010 roku. - Wcześniej byliśmy we Wrocławiu, tam udało nam się obronić miasto. Od wczoraj od rana już działamy tutaj - dodali.
Mieszkańcy
twierdzą, że rzeka w Głogowie jest obecnie nawet kilkukrotnie
szersza niż normalnie. - Tu zazwyczaj nie ma dużo wody, teraz to
jest rozlewisko - mówią mieszkanki w okolicach mostu nad Starą
Odrą.