Taki wyrok wydał wczoraj Naczelny Sąd Administracyjny (sygn. I FSK 1342/07) w sprawie wiążącej interpretacji prawa podatkowego.
Z wnioskiem o jej wydanie wystąpiła Telewizja Polska, która chciała się dowiedzieć, czy opłaty abonamentowe wnoszone na rzecz Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji może traktować jak dotacje, przez co byłyby one neutralne z punktu widzenia VAT.
Naczelnik urzędu skarbowego stwierdził, że taki pogląd jest błędny, a opłaty są świadczeniem wzajemnym, które powinno być rozliczane na zasadach ogólnych. Telewizja nie chciała się z tym zgodzić i złożyła najpierw odwołanie do izby skarbowej, a potem skargę do wojewódzkiego sądu administracyjnego. Uzasadniała je jednak tym, że postanowienie w sprawie interpretacji zostało jej doręczone z przekroczeniem trzymiesięcznego terminu. Dyrektor IS replikował, że jego dochowanie dotyczy tylko chwili wydania interpretacji, a nie momentu odebrania jej przez podatnika.
WSA podzielił jednak argumenty Telewizji i uchylił rozstrzygnięcia organów skarbowych obydwu instancji. Wtedy dyrektor izby złożył skargę kasacyjną do NSA. Dowodził w niej, że nie można utożsamiać wydania postanowienia z jego doręczeniem, gdyż jest to czynność procesowa. Wystarczy zatem, że w ciągu trzech miesięcy od wystąpienia o interpretację zostanie ona wydana – a to oznacza ustalenie stanowiska organu i podpisanie przez uprawnioną osobę.
Zdaniem Telewizji takie podejście naraża podatników na manipulację terminami przez urzędników. Interpretacje mogłyby być wysyłane nawet kilka miesięcy po ich podpisaniu, a do rąk wnioskodawcy trafiać jeszcze później.