Reklama

Sprzedaż Levi's spadła o 62 procent z powodu pandemii

W czasie siedzenia w domu konsumenci wolą luźne i wygodne ubrania. Koncern odzieżowy będzie ciął zatrudnienie.

Aktualizacja: 08.07.2020 16:23 Publikacja: 08.07.2020 15:42

Sprzedaż Levi's spadła o 62 procent z powodu pandemii

Foto: Bloomberg

Ogólnonarodowa kwarantanna to dla koncernu Levi Strauss ciężki czas. Producent dżinsów nie może się pochwalić dobrymi wynikami, gdyż jego sprzedaż w drugim kwartale spadła aż o 62 procent. Zakupy, których klienci dokonywali online nie były w stanie skompensować faktu, że zamknięto sklepy.

Czytaj także: Koronawirus: Michael Kors ma kłopoty. Drastyczny spadek sprzedaży

Do tego konsumenci w czasie siedzenia w domu przerzucili się w większości z ciasnych spodni i dżinsów na wygodne, luźne spodnie elastyczne w pasie. Takie spodnie są zdecydowanie bardziej komfortowe do noszenia w domu.

W związku z tym Levi Strauss ogłosił, że będzie musiał zwolnić 15 proc. swoich pracowników na całym świecie, czyli około 700 osób. Ten ruch ma przynieść firmie około 100 mln dolarów oszczędności w ciągu roku.

- Pomimo faktu, że zaczynają pojawiać się dobre znaki, musimy pozostać ostrożni – pisał w wewnętrznym komunikacie, do którego dotarł serwis CNBC, szef firmy Chip Bergh.

Reklama
Reklama

Czytaj także: Firmy odzieżowe już zwalniają

Ostrzegł on pracowników, że może nastąpić kolejna fala zachorowań, co zbiegło się w czasie z rosnącą szybko liczbą infekcji w USA. Pogarszanie się sytuacji epidemicznej w tym kraju sprawia, że wiele władz stanowych i lokalnych rozważa spowolnienie rozmrażania gospodarki albo nawet ponowne wdrożenie środków mających zapewnić większe bezpieczeństwo zdrowotne obywateli.

Sytuacja spółki jest nieco lepsza poza USA. Aktualnie otwartych jest już 90 procent sklepów marki Levi Strauss. Jednak powrót do „zdrowia" firmy zajmie, według Bergha, sporo czasu.

Koncern poinformował w swoim raporcie o 364 miliona dolarów straty netto (rok temu w tym samym okresie było 29 mln zysku). Większość strat – 242 mln dolarów wynika z kosztów restrukturyzacji wynikających z pandemii oraz kosztów robienia zapasów z tego samego powodu. Ogólnie sprzedaż spadła z 1,31 mld dolarów do 498 mln, jednak wzrosła rola e-sprzedaży, która zrosła o 25 proc. i odpowiadała za 15 proc. ogólnej sprzedaży.

Dobrym znakiem dla firmy jest fakt, że wciąż zachowuje ona płynność, mając do dyspozycji 2 mld dolarów, w czym około 448 mln dolarów w ramach kredytu odnawialnego.

Handel
Bruksela planuje podpisanie umowy z Mercosurem jeszcze w tym roku
Handel
USA zniosły sankcje na nawozy z Białorusi. Co to oznacza dla rynku?
Handel
Pracownicy sieci Kaufland protestują. Odchodzą od kas na dwie godziny
Handel
UOKiK wygrywa w sądzie z Biedronką. Sieć zapłaci potężną karę
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama