Badanie na temat świątecznych budżetów na zlecenie grupy ING przeprowadziła firma Ipsos w 13 krajach. Według niego mediana deklarowanych wydatków Brytyjczyków na prezenty wynosi 440 euro, Francuzów 300 euro, Hiszpanów 250 euro, a Niemców 200 euro. W Polsce to tylko 95 euro, w Holandii skromne 25 euro. Dla wszystkich badanych państw mediana wynosi 200 euro.

Z kolei w Polsce tylko 30 proc. ankietowanych podało, że nie martwią się o świąteczne wydatki, a 32 proc. specjalnie oszczędza w tym celu. W Rumunii odpowiedziało tak niemal 50 proc. ankietowanych, ale w Holandii odkładać będzie tylko 8 proc. badanych. Przeciwieństwem są Brytyjczycy –aż 46 proc. musi oszczędzać na takie wydatki.

Co czwarty ankietowany w Rumunii zadeklarował, że w tym roku wyda więcej pieniędzy niż przed rokiem – odpowiedziało tak też po 18 proc. Brytyjczyków i Polaków, ale już tylko 5 proc. Holendrów i 8 proc. Belgów.

Komentując wyniki badania Ian Bright, ekonomista z ING stwierdził, że konsumenci prawdopodobnie nauczeni w ostatnich latach ostrożniejszego podejścia do kredytów także w tym roku mniej chętnie będą się chcieli zadłużać na ten cel.

Jednocześnie trzeba zauważyć iż wszystkie tego typu badania bazują na deklaracjach ankietowanych, którzy generalnie mówią o niechęci do zaciągania świątecznych pożyczek. Jednak z jakiegoś powodu jest to zdecydowanie okres zwiększonej akcji kredytowej co widać po intensywnych kampaniach szybkich pożyczek, jakie są prowadzone od kilku tygodni.