Z botem na zakupy. To koniec sklepów, jakie znamy?

E-sklepy i tradycyjne wyszukiwanie mogą pójść w odstawkę, coraz więcej osób szuka bowiem usług i produktów w popularnych chatbotach. OpenAI ruszył z Shopping GPT. A o swój kawałek tortu chce zawalczyć TikTok.

Publikacja: 16.06.2025 05:03

Z botem na zakupy. To koniec sklepów, jakie znamy?

Foto: Adobe Stock

Jeszcze do niedawna robienie zakupów w sieci bez konieczności znalezienia produktu i oferującego go sklepu np. w wyszukiwarce Google już produkty podczas transmisji „na żywo” w aplikacji TikTok czy korzystając z ofert na WhatsAppie. A wkrótce skorzystają z takich rozwiązań Polacy.

Ilu Polaków korzysta z AI na zakupach?

Prawdziwy przełom stanowić mają jednak zakupy z botami. Sztuczna inteligencja doradzi, wyszuka i zaproponuje miejsce, gdzie dokonać zakupu poszukiwanego produktu, a w nieodległej przyszłości również dokona w naszym imieniu płatności, zajmując się całą transakcją, w tym ustalając szczegóły dostawy. OpenAI wykonało pierwszy krok i wdrożyło na platformie ChatGPT funkcję wyszukiwania internetowego – ta ma ułatwiać użytkownikom zakupy online dzięki spersonalizowanym rekomendacjom produktów, zawierającym zdjęcia, recenzje i bezpośrednie linki do zakupu.

Indyjskie InMobi idzie jeszcze dalej – w zeszłym miesiącu gigant uruchomił na 140 rynkach Glance AI, platformę zakupową opartą na sztucznej inteligencji. – Zrewolucjonizuje ona zakupy na całym świecie – twierdzi z pełnym przekonaniem Naveen Tewari, założyciel InMobi.

Wystarczy, że użytkownicy Glance AI wyślą swoje selfie, by zobaczyć fotorealistyczne obrazy renderowanych na swojej sylwetce ubrań. Podczas wizualizacji specjalne algorytmy analizują nie tylko figurę użytkownika, ale też wiek, płeć, pochodzenie etniczne, odcień skóry czy porę roku. Specjalny asystent AI dopasuje produkty z bazy milionów ofert na całym świecie. InMobi podaje, że sztuczna inteligencja została wyszkolona na podstawie 20 lat danych z globalnych e-zakupów.

AI jako doradca, a nawet agent zakupowy, to rozwiązanie, które w Polsce trafi na podatny grunt. Badania firmy Adyen pokazują, że w naszym kraju ponad jedna trzecia konsumentów korzysta z AI podczas zakupów, a to aż o 42 proc. więcej niż w 2024 r. Najczęściej po sztuczną inteligencję sięga pokolenie Z (64 proc.). Co istotne, ponad połowa użytkowników AI deklaruje, że technologia ta stanowi dla nich źródło inspiracji, m.in. podczas zakupów odzieży i dodatków, a także produktów spożywczych.

– Widzimy, że technologia ta przestaje być domeną tylko młodych użytkowników – AI trafia do szerokiego spektrum odbiorców i niezależnie od wieku klienci szukają dziś bardziej spersonalizowanego doświadczenia. Chcą, aby technologia podpowiadała, odkrywała i rekomendowała – tłumaczy Matouš Michněvič, country manager w Adyen.

Chatbot zagrozi wyszukiwarce

Dokonywanie zakupów via chatboty to przyszłość, która – według Andrzeja Ciesielskiego, prezesa firmy Furgonetka, specjalizującej się m.in. w logistycznej obsłudze sklepów internetowych – bezdyskusyjnie wywróci do góry nogami sposób dokonywania zakupów w sieci.

– Nie wiemy jeszcze, jak głęboko te zmiany sięgną, ale już teraz samo wyszukiwanie produktów wygląda inaczej niż kiedyś. I to wyszukiwanie, które dziś obserwujemy, to dopiero początek. Wielu ludzi myśli, że AI będzie po prostu lepszą wyszukiwarką, która szybciej znajdzie to, co wpiszemy. Tymczasem AI będzie czymś znacznie więcej – zauważa.

Jak wyjaśnia, często nie wiemy nawet, czego szukać – i tu pojawia się rola AI jako asystenta, który nie tylko znajdzie produkt, ale też doradzi, wskaże producentów, przeprowadzi przez całą ścieżkę zakupową. – To taki cyfrowy concierge, który będzie nas znał, rozumiał nasze potrzeby i podpowiadał, co kupić – kontynuuje Ciesielski.

Prezes Furgonetki twierdzi, że jesteśmy w momencie, który można porównać do początków internetu. – Wtedy każdy czuł, że z internetu „coś będzie”, ale nikt nie potrafił przewidzieć, co dokładnie. Myślę, że dziś z AI jest bardzo podobnie. Różnica polega na tempie – kiedyś wszystko działo się powoli, a teraz zmiany technologiczne zachodzą znacznie szybciej – komentuje. I zaznacza, że chatboty na razie jeszcze odsyłają nas do witryn e-sklepów, ale to się zmieni.

Według niego już dziś technicznie możliwe jest, by AI samodzielnie finalizowała zakupy.

– Są już protokoły, które pozwalają AI komunikować się bezpośrednio z systemami sklepów. To kwestia czasu, aż konsumenci się do tego przyzwyczają i stanie się to codziennością. Dojdzie do odwrócenia dotychczasowego modelu. Do tej pory mieliśmy bowiem sprzedawcę na pierwszym miejscu – wybieraliśmy sklep, platformę, markę, a dopiero potem produkt. Teraz ta sytuacja się odwraca: najważniejszy jest produkt, a sprzedawca schodzi na drugi plan. To wywoła rewolucję nie tylko po stronie kupujących, ale przede wszystkim po stronie biznesu. Firmy będą musiały zupełnie inaczej się pozycjonować i współpracować z AI, bo klientowi będzie zależało na produkcie, a nie na sklepie. W praktyce konsument będzie oczekiwał, że AI nie tylko znajdzie mu najtańszy czy najlepszy produkt, ale też zadba o jakość, szybkość dostawy, dostępność – przekonuje ekspert. I dodaje, że pojawi się „nowa warstwa internetu”: bez interfejsu, z którego korzystają ludzie (jak obrazy, opisy i rozwiązania budzące emocje), za to z danymi, konkretnymi parametrami, niezbędnymi dla AI.

– Strony produktowe staną się zbiorem precyzyjnych informacji, które AI będzie w stanie łatwo analizować i porównywać. Równolegle pojawiają się nowe protokoły, które pozwolą AI komunikować się bezpośrednio ze sklepami czy nawet urządzeniami. I firmy handlujące w sieci będą musiały stać się obecne w tym niewidzialnym dla konsumentów świecie, by dotrzeć do klientów używających AI – zaznacza nasz rozmówca.

AIO zamiast SEO

Problem w tym, że e-sprzedawcy nie są kompletnie przygotowani na tę zmianę. Adyen wskazuje, iż tylko 28 proc. przedsiębiorców planuje inwestycje w AI w najbliższych 12 miesiącach w celu wsparcia działań sprzedażowych i marketingowych. Analitycy uważają, że platformy internetowe szybko powinny przestawić się z optymalizacji witryn pod kątem wyszukiwarek (SEO) na wyszukiwanie przez AI (AIO). A do tego dochodzi jeszcze konkurencja w postaci mediów społecznościowych, które chcą zagarnąć część strumienia sprzedaży e-commerce.

Jeszcze do niedawna robienie zakupów w sieci bez konieczności znalezienia produktu i oferującego go sklepu np. w wyszukiwarce Google już produkty podczas transmisji „na żywo” w aplikacji TikTok czy korzystając z ofert na WhatsAppie. A wkrótce skorzystają z takich rozwiązań Polacy.

Ilu Polaków korzysta z AI na zakupach?

Pozostało jeszcze 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Handel
Na zakupy z botem i przez TikToka
Handel
Kiedy wypada niedziela handlowa w czerwcu? Jest jeden termin
Handel
Polacy znów wypalają więcej nielegalnych papierosów. Odwrócenie trendu
Handel
Pepco odcina chore i słabsze gałęzie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Handel
Pepco sprzedaje podupadającą sieć. Wysyła też w rynek ciekawy sygnał