Reklama

Efekt ceł Donalda Trumpa. Polskie firmy zastanawiają się, w których krajach kupować i sprzedawać

Niespełna połowa dużych firm przetwórstwa przemysłowego zastanawia się, czy zmienić kraje, z których otrzymuje produkty, wysyła swoje towary lub ma swoją produkcję. Najwięcej zmian dotyczy kierunków: import – eksport.

Publikacja: 22.04.2025 14:27

Prezydent USA Donald Trump

Prezydent USA Donald Trump

Foto: PAP/EPA/SAMUEL CORUM / POOL

Tak wynika z najnowszego badania koniunktury gospodarczej GUS. Zapytano firmy przetwórstwa przemysłowego, czy i w jaki sposób dostosowują się do zmieniającego się globalnego otoczenia gospodarczego. Choć nie padło w pytaniu słowo „cło”, to można założyć, że odpowiedzi przedsiębiorców wynikają z informacji o projektach celnych USA i odpowiedzi różnych państw, przede wszystkim Chin. Firmy na pytania GUS odpowiadały w ciągu pierwszych dziesięciu dni kwietnia. Chiny są drugim po Niemczech państwem, z którego importujemy najwięcej towarów, a USA – trzecim.

Gdzie kupować, dokąd wysyłać? Firmy dostosowują strategie do otoczenia

W sekcji przetwórstwo przemysłowe 42 proc. respondentów zadeklarowało, że dostosowało lub planuje dostosować strategię działalności firmy dotyczącą pozyskiwania środków produkcji, lokalizacji produkcji, bądź rynków docelowych w odpowiedzi na napięcia, zakłócenia lub zmiany polityki na rynkach zagranicznych. Co piąta duża firma już tak zrobiła, kolejnych prawie 25 proc. – ma takie plany. Tak powszechnie zmian nie planują firmy średnie – przeprowadza je co trzecia, ani małe – wprowadza je 18 proc. Pozostałe odpowiedziały, że albo tego nie zrobią, albo zmiany ich nie dotyczy.

Czytaj więcej

Ciemne chmury nad amerykańską zbrojeniówką. Wykorzystają to firmy z Europy?

GUS zapytał, na czym dostosowanie ma polegać zmiana. Najczęściej firmy odpowiadały, że na zmianie krajów, z których pozyskują środki produkcji lub towary lub do których wysyłają wyroby. Część jednak zwiększa zapasy jako bufor przy nieoczekiwanych zakłóceniach dostaw, a po kilka procent badanych albo wróci z produkcją do Polski, albo przeniesie ją do innych krajów. Ponieważ każda firm mogła wybrać dowolny wariant odpowiedzi, oznacza to, że część z nich może równocześnie skorzystać z różnych form dostosowania.

Mimo dostosowania strategii więcej niż co trzecia firma (35,5 proc.) spodziewa się wyższych kosztów produkcji lub kosztów operacyjnych. Dostosowania nie będą miały wpływu na koszty co piątego przedsiębiorstwa, a co dziesiąte ma nadzieje na ich spadek.

Reklama
Reklama

Znacznie rzadziej o dostosowaniach do międzynarodowego otoczenia myślą firmy z innych branż. Planuje je co piąta firma zajmująca się handlem hurtowym i co szósta transportowa, logistyczna i magazynowa.

Stabilizacja nastrojów przedsiębiorców

Z badań GUS wynika, że firmy w kwietniu oceniały koniunkturę podobnie jak miesiąc wcześniej. Największa poprawa wystąpiła w zakwaterowaniu i gastronomii oraz transporcie i gospodarce magazynowej. Najbardziej korzystnie obecną i przyszłą sytuację oceniają przedsiębiorstwa prowadzące działalność finansową i ubezpieczeniową (plus 25,1), ale też turystyczne (plus 11,4) oraz zajmujące się informacją i komunikacją (plus 9,5). Najbardziej pesymistyczne są firmy przetwórstwa przemysłowego (minus 6,2) oraz budowlane (minus 4).

Handel
Black Friday jednak nie rozczarował, Polacy ruszyli na zakupy. Zwłaszcza online
Handel
Świetny pomysł czy powrót PRL? O przejęcie Carrefoura przez państwo zapytaliśmy biznes
Handel
Problemy Pumy: chińscy giganci sportowi mogą przejąć markę
Handel
Sztuczna inteligencja pomoże w zakupach podczas Black Friday
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Handel
PiS chciał kupić Żabkę, teraz PSL celuje w Carrefoura
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama