W rezultacie saldo wymiany towarowej z zagranicą było ujemne i wyniosło -3,1 mld euro wobec dodatniego w styczniu-lutym 2021 r., gdy wynosiło 1,7 mld euro.

Najważniejszym rynkiem dla polskich eksporterów pozostają Niemcy 27,4-procentowym udziałem, który jednak w porównaniu z ubiegłym rokiem nieco się zmniejszył – z 29,2 proc. Wartość towarów wysłanych do niemieckich odbiorców wyniosła 13,5 mld euro, rosnąc r/r o 9,5 proc. Wzrósł za to udział drugiego kierunku polskiego eksportu – Czech: w styczniu-lutym 2022 r. wyniósł 6 proc. w porównaniu do 5,7 proc. rok wcześniej i sięgnął 3 mld euro, co w ujęciu r/r daje wzrost wartości o 23,1 proc. Trzecim kierunkiem eksportowym była Francja: dokąd wysłaliśmy towary za 2,9 mld euro, o przeszło jedną dziesiątą więcej niż w pierwszych dwóch miesiącach ub. roku.

Największy wzrost w eksporcie okresu styczeń-luty odnotowaliśmy w przypadku USA, dokąd wysłane zostały towary o wartości 1,5 mld euro, o 47,2 proc. większej niż w tym samych miesiącach rok temu. Zwiększyło to udział Stanów Zjednoczonych do 3,1 proc. z 2,5 proc. O przeszło jedną trzecia zwiększył się eksport do Słowacji, który wyniósł 1,4 mld euro.

Natomiast w imporcie najważniejszym rynkiem okazały się Niemcy (10,8 mld euro), przed Chinami (8,1 mld euro) oraz Rosją (3,8 mld euro). W przypadku tej ostatniej wzrost wartości importu okazał się wyjątkowo wysoki, zbliżając się do 87 proc.

W kolejnych miesiącach na wielkość polskiego eksportu będzie wpływać wojna w Ukrainie. Choć rynki ukraiński i rosyjski to zaledwie 5 proc. całości polskiej sprzedaży towarowej za granice, problemem mogą okazać się zakłócenia w łańcuchach dostaw mające reperkusje także na innych rynkach.