Teraz bogaci Rosjanie w sytuacji, kiedy rubel gwałtownie traci na wartości, rzucili się do wykupowania drogich artykułów. W ten sposób, chociaż w jakiejś mierze, zatrzymają wartość pieniądza. Tyle, że ten popyt jest krótkotrwały, bo generowany przez bardzo bogatych Rosjan, którym pieniądze się szybko skończą. Średnia płaca w Moskwie, to dzisiaj w przeliczeniu 1,1 tys. dolarów.
Unia Europejska nie zablokowała eksportu dóbr luksusowych do Rosji, chociaż w ewidentny sposób pomagają one w transferze pieniędzy z tego kraju. A firmy oferujące w tym kraju dobra luksusowe nie ukrywają, że sankcje pomagają im w biznesie.