Żabka zbratała się z listonoszami

Poczta Polska udostępni odbiór przesyłek w ponad 4,7 tys. sklepów w całej Polsce – ustaliła „Rzeczpospolita".

Aktualizacja: 10.11.2017 05:32 Publikacja: 09.11.2017 20:24

Żabka zbratała się z listonoszami

Foto: Fotorzepa/Robert Gardziński

Od połowy listopada listonosze i kurierzy Poczty Polskiej (PP) będą mogli zostawiać paczki w sklepach Żabka i Freshmarket. Obie firmy nawiązały właśnie współpracę. Na razie usługa dostępna będzie na Mazowszu, ale ma być rozwijana na cały kraj. Tym samym potwierdziły się nasze nieoficjalne informacje z maja. „Rzeczpospolita" pisała wówczas o negocjacjach prowadzonych między państwowym operatorem i siecią sklepów.

PP liczy na 20-proc. zwyżki w paczkach

PP buduje największą w naszym kraju sieć tzw. punktów odbioru. To usługa (click & collect), po którą rodzimi internauci, robiący zakupy online, sięgają coraz częściej. Do tej pory Poczta oferowała klientom dostawę bezpośrednio pod wskazany adres lub osobisty odbiór – albo w placówce PP, albo w kioskach Ruchu czy na stacjach paliw Orlen. Teraz zakupy zamówione online Poczta będzie mogła zostawiać w niemal 450 Żabkach i Freshmarketach na terenie Warszawy i wybranych miejscowości w województwie mazowieckim. Państwowa spółka zapewnia, że oferta będzie sukcesywnie rozwijana i docelowo ma być dostępna w ponad 4,7 tys. sklepów w całej Polsce.

– Przyjęta w tym roku strategia PP zakłada w ciągu pięciu lat podwojenie przychodów z obszaru kuriersko-paczkowego. Prognozujemy wzrost naszych usług kurierskich na poziomie 15–20 proc. wobec 10-proc. zwyżek prognozowanych dla rodzimego rynku – mówi Grzegorz Kurdziel, członek zarządu Poczty, odpowiedzialny za sprzedaż.

Jak podkreśla, dzięki współpracy z Żabką PP zyska punkty odbioru otwarte od godz. 6 do 23. – To duże udogodnienie dla naszych klientów, tym bardziej że sklepy Żabka i Freshmarket są zazwyczaj bardzo dobrze zlokalizowane, co dodatkowo przyspieszy proces odbioru paczki przez klientów – dodaje.

– Preferencje zakupowe Polaków zmieniają się. Nikogo nie dziwi już możliwość opłaty rachunków w sklepie czy doładowania telefonu. Nasi klienci są zapracowani i zabiegani, często nie są w stanie odebrać paczki do godz. 20 i oczekują rozwiązań, które ułatwią im codzienne życie. Możliwość odbioru paczek realizowanych przez Pocztę w naszej sieci to olbrzymie ułatwienie – komentuje Przemysław Tomaszewski, dyrektor ds. rozwoju usług w Żabka Polska.

Walka o rynek paczek

Z badania ARC Rynek i Opinia, w ramach którego przebadanych zostało 315 polskich sklepów online, wynika, że PP jest najczęściej wybieranym dostawcą e-zakupów (tak wskazało 55 proc. badanych sklepów). Państwowy operator posiada największą w Polsce sieć click & collect. Dzięki kooperacji z Żabką będzie liczyła ona w sumie ponad 11 tys. punktów. Jednak PP nie zamierza na tym poprzestać. Z naszych informacji wynika bowiem, że spółka prowadzi negocjacje w sprawie współpracy ze stacjami Lotosu. Ale konkurenci PP nie składają broni. Mocno w zakresie sieci click&collect rozwijają się bowiem również UPS, DPD oraz DHL, który już pół roku temu zawarł podobny sojusz z Żabką (o czym jako pierwsi pisaliśmy już w maju br). Nieoficjalnie mówi się, że o taki kontrakt stara się również FedEx.

DHL dzięki włączeniu do sieci click & collect sklepów Żabka aż czterokrotnie zwiększy liczbę placówek odbioru (w sumie rodzimi klienci niemieckiej firmy będą mogli odbierać paczki w ok. 6 tys. placówek). W DHL (poza Żabką) znajduje się już ponadto około 1,5 tys. punktów paczkowych. To sklepy Małpka, Inmedio, Relay, 1-minute, a także stacje Shell i indywidualne placówki usługowe.

DHL to dziś czwarty gracz na rodzimym rynku kurierskim, z udziałami na poziomie 12 proc. Kontrakt z Żabką ma pomóc firmie w walce o drugą pozycję z Pocztą Polską (PP ma 18 proc. rynku). DHL liczy, że w ciągu dwóch–trzech lat wywalczy 20 proc. rynku KEP (paczkowo-kurierskiego). Niezagrożona wydaje się jednak pozycja lidera – francuskiej grupy DPD, która dzięki fuzji z Siódemką w 2015 r. wykroiła sobie 30 proc. rynku.

Opinia

Roman Góralski, dyrektor, Instytut e-Gospodarki

Handel online w Polsce dynamicznie rośnie. Ponad połowa z nas robi zakupy w sieci, i to mimo że dostęp do internetu w naszym kraju nie jest wciąż powszechny, bo – jak pokazują badania – korzysta z niego ok. 80 proc. Polaków. W trend e-commerce starają się wpisać firmy logistyczne, które chcą zdobyć jak największą część tego perspektywicznego sektora. Choć dominuje dostawa e-zakupów kurierem, bezpośrednio do domu i pracy, to szybko rośnie znaczenie punktów odbioru, w których klient sam może odebrać paczkę w dogodnym momencie. Z tej usługi korzysta prawie co trzeci kupujący online. Nic dziwnego, że budowa szerokiej sieci takich punktów stała się priorytetem firm kurierskich.

Od połowy listopada listonosze i kurierzy Poczty Polskiej (PP) będą mogli zostawiać paczki w sklepach Żabka i Freshmarket. Obie firmy nawiązały właśnie współpracę. Na razie usługa dostępna będzie na Mazowszu, ale ma być rozwijana na cały kraj. Tym samym potwierdziły się nasze nieoficjalne informacje z maja. „Rzeczpospolita" pisała wówczas o negocjacjach prowadzonych między państwowym operatorem i siecią sklepów.

PP liczy na 20-proc. zwyżki w paczkach

Pozostało 89% artykułu
Handel
Wielkie plany LPP. Firma zainwestuje w 2025 r. 3,5 mld zł
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Handel
Co po elektrykach i koniakach
Handel
Cena wigilijnych pierogów i barszczu rośnie najmocniej od kilku lat
Handel
Znowu szykują się drogie święta. Co zdrożało najmocniej?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Handel
Wojna handlowa wpędza sklepy w długi