Otwarta w czwartek, licząca 75 tys. mkw. powierzchni najmu Galeria Młociny to prawdopodobnie jeden z ostatnich tej skali nowych obiektów handlowych nie tylko w Warszawie, ale też w całym kraju. Nasycenie tym formatem jest już duże. Dziś deweloperzy budują głównie parki handlowe, czyli obiekty po kilkanaście tysięcy mkw. najmu, w mniejszych miejscowościach.
Według analiz BNP Paribas Real Estate obiekty handlowe w budowie w I kwartale, wyłączając Młociny, liczyły po najwyżej 20–30 tys. mkw. W rezerwie jest jeszcze Galeria Wilanów w Warszawie (61 tys. mkw.), ale wydaje się, że procedury planistyczne jeszcze długo będą blokowały ten projekt (deweloper GTC określa datę oddania obiektu między 2021 a 2025 r.).
Ziemia obiecana
Mimo rosnącego udziału zakupów online czy niedzielnego zakazu handlu właściciel Galerii Młociny, notowana na giełdzie w Johannesburgu firma EPP, bardzo dobrze ocenia perspektywy sektora nad Wisłą. To dlatego w ostatnich latach przedsiębiorstwo zainwestowało ogromne kwoty w tutejsze nieruchomości handlowe, osiągając status największego gracza. Dziś wartość portfela EPP sięga 2,5 mld euro (prawie 11 mld zł). Na koniec zeszłego roku było w nim ponad 19 centrów o łącznej powierzchni 680 tys. mkw., odwiedzonych przez 100 mln klientów. Taki portfel pozwolił firmie zarobić niemal 100 mln euro (430 mln zł).
Czytaj także: Pierwszy sklep Primark w Warszawie. Znamy datę otwarcia
Prezes EPP Hadley Dean w każdym wywiadzie i na każdym spotkaniu z inwestorami z wielkim entuzjazmem mówi o naszym kraju. – Polska gospodarka ma za sobą ćwierćwiecze nieprzerwanego wzrostu i ten trend będzie kontynuowany w perspektywie co najmniej dekady. Społeczeństwo się bogaci, klasa średnia konsumuje, co przekłada się na wzrost sprzedaży detalicznej – powiedział Dean podczas otwarcia Młocin.