Jeszcze kilka lat temu tradycyjne polowanie na towary w cenach obniżonych nawet o 70 proc. rozpoczynało się w piątek – nawet nie rano, a w nocy ponieważ sklepy otwierały sie tego dnia wyjątkowo wcześnie.
Jednak od kilku lat rozpoczynają promocje już we czwartek wieczorem, pionierem nowego zwyczaju była sieć Wal-Mart, największy sprzedawca detaliczny na świecie. Na firmę posypały się gromy, ale w tym roku sklepy już we czwartek otworzą także Kohl's, Best Buy, Kmart, Sears, czy Target.
Według badania branżowej organizacji National Retail Federation w piątek oraz następujący po nim weekend na zakupy wybiera się aż 140,1 mln Amerykanów.
Chodzi o coś więcej, niż respektowanie tradycji, ponieważ tłumy do sklepów przyciągają specjalne oferty - nie tylko wysokie rabaty,, ale także limitowane serie i produkty specjalne. Zakupowej gorączce ulegają absolutnie wszystkie sieci - od popularnych dyskontów jak Wal-Mart, poprzez półkę średnią i premium po marki luksusowe.
Według prognoz NRF liczba kupujących zapowiada się na zbliżonym do ubiegłorocznego poziomie, a oczekiwania sprzedawców są duże. - Konsumenci oczekują dzisiaj czegoś więcej niż tylko samych obniżek. Coraz większe znaczenie zyskują właśnie oferty specjalnie przygotowane na ten okres - wyjaśnia Matthew Shay, prezes NRF.