Zdaniem organizacji zrzeszającej firmy z ok. 30 tys. sklepów projekt ustawy dyskryminuje polskich przedsiębiorców zrzeszonych w sieciach franczyzowych, partnerskich i spółdzielczych. PIH, a także sami przedsiębiorcy zapowiadają ostre protesty przeciwko projektowi ustawy.

- Jesteśmy bardzo zaskoczeni, że Ministerstwo Finansów utrzymało kontrowersyjny zapis wspólnego opodatkowania przedsiębiorców zrzeszonych w sieciach franczyzowych, partnerskich i spółdzielczych. Jest to nie tylko sprzeczne z zapowiedziami PiS z kampanii wyborczej, ale również z polskim prawem – mówi Maciej Ptaszyński, dyrektor Polskiej Izby Handlu.

Wiele polskich sklepów działających w sieciach franczyzowych nie płaciłoby podatku od sprzedaży detalicznej, gdyby nie działało w sieciach. Tymczasem, według projektu ustawy mały sklep zrzeszony we franczyzie ma zapłacić taką samą stawkę podatku co wielka sieć dyskontowa czy sieć hipermarketów, co będzie ponad siły polskich sklepikarzy pracujących na dużo niższej rentowności niż dyskonty czy hipermarkety.

Sieci franczyzowe, partnerskie i spółdzielcze są głównym narzędziem, które drobni polscy przedsiębiorcy wykorzystują konkurencyjną walkę z hipermarketami i dyskontami. Jeśli projekt ustawy w wersji proponowanej przez Ministerstwo Finansów wejdzie w życie doprowadzi do upadku tysiące polskich drobnych i średnich sklepikarzy, podczas gdy w kampanii wyborczej PiS zapowiadał podatek, który wyrówna ich szanse. Ten projekt szans nie wyrównuje, a wręcz pogłębia różnice.