Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 21.01.2018 20:00 Publikacja: 21.01.2018 20:00
Foto: Adobe Stock
Ten limit – 30-krotność przeciętnego wynagrodzenia – zostanie zniesiony z początkiem 2019 r. – To fatalna decyzja – uważa ekonomista ze Szkoły Głównej Handlowej. – System emerytalny jest powszechny, czyli ma zapewnić, że każdy będzie miał na starość środki do życia. Najbogatsi i tak będą mieli dość oszczędności, więc nie muszą płacić składek dużo większych niż inni – tłumaczy w rozmowie z „Parkietem".
I przypomina, że istotą zmian z 1999 r. było przekształcenie składki emerytalnej z quasi-podatku w quasi-oszczędność. – Jeśli bogaci będą płacić tych składek więcej, to jednocześnie wzrosną zobowiązania systemu emerytalnego wobec nich. W przyszłości politycy albo dotrzymają zobowiązania – ale wtedy zadziała to jak przywilej podatkowy dla najbogatszych, bo oszczędzają z dochodów brutto, a nie netto – albo nie dotrzymają zobowiązania. To będzie oznaczało przekształcenie finansowania systemu ponownie w kierunku podatkowym, co ten system zdewastuje – wyjaśnia prof. Góra.
Słowo „prywatyzacja” ma raczej negatywne konotacje. Praktycznie zniknęło z debaty publicznej. W kampanii wyborcz...
Gospodarka rosyjska czasu wojny to pasmo sukcesów, a zachodni biznes opuszczał Rosję z płaczem i bardzo za nią t...
Wzrost kapitalizacji rynkowej spółek z udziałem Skarbu Państwa, wieloletnie strategie kluczowych firm, start pot...
W tym roku – dokładnie 12 maja – mija 15 lat od giełdowego debiutu spółki, która dziś jest największym konglomer...
Agencja ratingowa S&P poinformowała o dokonaniu półrocznego przeglądu ratingu Polski, bez publikacji aktualizacj...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas