Gość tłumaczył, że w Polsce mamy bardo duże zróżnicowanie produktywności. - Zastanawiamy się, jak dzielić dochody, a nie patrzymy na to, że 5,5 mln ludzi wytwarza połowę polskiego PKB. To jest mała grupa wysokowydajnych przedsiębiorstw, która ciągnie całą gospodarkę. Nie zastanawiamy się czemu pozostałe 10 mln osób wytwarza znacznie mniej. Do tego mamy 8 mln osób w wieku produkcyjnym biernych zawodowo - mówił Łaszek.
Sercem naszej gospodarki jest sektor przedsiębiorstw rozumiany jako przedsiębiorstwa zatrudniające 10 osób i więcej. - Tam pracuje ok. 6 mln osób. One wytwarzają 60 proc. polskiego PKB – ocenił.
W Polsce ok. 25 proc. osób w wieku 20-64 lata wytwarza połowę polskiego PKB. - W Niemczech na tę połowę pracuj 40 proc. osób w tym wieku. Dużo więcej osób ma równiejszy wkład w tworzenie wartości dodanej, przez co łączna wartość dodana jest dużo wyższa - tłumaczył Łaszek.
Zaznaczył, że mniej produktywna grupa to rolnictwo, które bardzo odstaje. - Mamy zróżnicowanie w ramach tego sektora. Niektóre gospodarstwa konkurują na europejskim rynku i taki, które nic nie produkują na rynek. Przeciętna produktywność w rolnictwie jest bardzo niska – stwierdził gość.