Rozmowy blisko szczytów

Sympozjum naukowe w Jackson Hole w Górach Skalistych, jak żadna inna tego typu konferencja, ma silne przełożenie na praktykę głównych banków centralnych. W tym roku dyskusja może dotyczyć m.in. poziomu celów inflacyjnych.

Publikacja: 23.08.2023 03:00

Jednym z najważniejszych punktów sympozjum w Jackson Hole będzie zaplanowane na piątek wystąpienie p

Jednym z najważniejszych punktów sympozjum w Jackson Hole będzie zaplanowane na piątek wystąpienie prezesa Fedu Jerome’a Powella.

Foto: SAUL LOEB,AFP

W najbliższy czwartek w Jackson Hole w amerykańskim stanie Wyoming rozpocznie się doroczne sympozjum teoretyków i praktyków polityki pieniężnej. Choć na pierwszy rzut oka nie brzmi to może zbyt emocjonująco, dla obserwatorów światowej gospodarki od wielu lat jest to najważniejsze wydarzeniem nudnego zwykle sierpnia. Konferencja, którą od 1978 r. organizuje oddział Rezerwy Federalnej w Kansas, często jest sceną ważnych wystąpień przedstawicieli banków centralnych – nie tylko samego Fedu. Sceną wyjątkowo malowniczą i z ciekawą historią. „Co roku wpisujemy to sympozjum w kalendarze, a potem dostosowujemy inne plany” – powiedział kiedyś o randze tego wydarzenia Alan Greenspan, przewodniczący Fedu w latach 1987–2006, następca Paula Volckera, który zbudował legendę Jackson Hole.

Jak złowić Volckera

W pierwszych latach konferencja nie miała stałej lokalizacji i miała mocno akademicki charakter. Dyskusje skupiały się głównie na rolnictwie i handlu produktami żywnościowymi. W 1981 r., aby nieco zwiększyć atrakcyjność sympozjum, zorganizowano je w górskim kurorcie Vail w stanie Kolorado. Prominentnych gości to jednak nie skusiło. W kolejnym roku organizatorzy postanowili więc ściągnąć na konferencję Volckera, który z kolei miał być magnesem na inne osobistości świata finansów. W czasie gdy szef amerykańskiego banku centralnego zajęty był wciąż walką z nadmierną inflacją, której konsekwencją była recesja z przełomu 1981 i 1982 r., nie było to zadanie łatwe. Ostatecznie odwołano się do jednej z pasji Volckera, którą było wędkarstwo muchowe. W sierpniu zaś na podlegającym Fedowi z Kansas obszarze najlepsze warunki dla wędkarzy oferują zaś podobno obfitujące w pstrągi strumienie doliny Jackson Hole w górach Teton, stanowiących jedno z pasm Gór Skalistych. W Kolorado wody w tym okresie są zbyt ciepłe.

Plan się powiódł i od 1982 r. forum stale odbywa się właśnie tam. Z frekwencją nie ma już problemów. Przeciwnie, trudno jest dostać zaproszenie. Joseph Gagnon, ekonomista, który do 2009 r. przez niemal 20 lat pracował w Fedzie, wspominał w jednym z wywiadów, że w tym czasie tylko raz udało mu się pojechać do Jackson Hole. I stało się tak tylko przez przypadek, bo akurat wszyscy jego przełożeni mieli inne zajęcia. Organizatorzy dbają o to, aby forum gromadziło tylko najbardziej prominentnych bankowców centralnych i ekonomistów akademickich specjalizujących się w tematyce, która ma dominować w danym roku. Oprócz udziału w dyskusjach uczestnicy sympozjum poświęcają czas na wędrówki, rafting i – oczywiście – wędkowanie. Te wspólne aktywności i kuluarowe rozmowy często okazują się ważniejsze niż oficjalne debaty. „Sympozjum w Jackson miewa duże znaczenie, kształtuje myślenie o polityce gospodarczej. Niektórzy mówią o konsensusie waszyngtońskim. Ja niekiedy mówię o konsensusie z Jackson” – mówił zmarły w 2019 r. słynny ekonomista Martin Feldstein, cytowany w broszurze o historii konferencji, wydanej w 2010 r. przez jej organizatorów.

Doroczne forum teoretyków i praktyków polityki pieniężnej, organizowane przez oddział Fedu w Kansas,

Doroczne forum teoretyków i praktyków polityki pieniężnej, organizowane przez oddział Fedu w Kansas, odbywa się w malowniczej dolinie Jackson Hole od 1982 r.

Foto: adobestock

Teoria i praktyka

Uwagę szerokiej publiczności, szczególnie zaś uczestników rynków finansowych, sympozjum na dobre zaczęło jednak przyciągać dopiero kilkanaście lat temu, gdy na czele Rezerwy Federalnej w 2006 r. stanął Ben Bernanke. To on zaczął bowiem wykorzystywać przemówienia w Jackson Hole do przekazania rynkom wskazówek co do tego, jak będzie się kształtowała polityka pieniężna USA. Wpisało się to w zmiany w polityce komunikacyjnej głównych banków centralnych, które stały się bardziej przejrzyste i przewidywalne. Przykładowo, wystąpienie Bernanke’a z 2010 r. uchodzi np. za zapowiedź drugiej rundy tzw. ilościowego łagodzenia polityki pieniężnej, rozpoczętej kilka miesięcy później. Wystąpienie prezesa Europejskiego Banku Centralnego Maria Draghiego cztery lata później powszechnie odczytane zostało jako przygotowanie gruntu pod podobny program w strefie euro. Co ciekawe, nawet w 2020 r., gdy z powodu pandemii Covid-19 sympozjum przeniosło się z górskiego kurortu do świata wirtualnego, padły tam ważne deklaracje. Obecny przewodniczący Fedu Jerome Powell zapowiedział bowiem zmianę rozumienia podstawowych celów tej instytucji (zamiast dążyć do tego, żeby inflacja stale oscylowała w pobliżu 2 proc., Federalny Komitet Otwartego Rynku zamierza utrzymywać ją średnio na tym poziomie).

Forum miało formę wideokonferencji jeszcze w 2021 r., w ubiegłym roku wróciło w góry Teton. Przemówienie Powella nie było akurat przełomowe, ale sporo dyskusji wzbudziły niektóre omawiane na sympozjum artykuły naukowe. To również charakterystyczne dla tego wydarzenia. Niekiedy zdarza się, że te publikacje kształtują myślenie o polityce gospodarczej i na dłuższą metę mają na nią większy wpływ niż szeroko komentowane wystąpienia bankowców centralnych. Tak było dwa lata temu, gdy Veronika Guerrieri (Chicago Booth School of Business), Guido Lorenzoni (Northwestern), Ludwig Straub (Harvard) i Ivan Werning (MIT) przekonywali, że w czasie realokacji zasobów w gospodarce (zmiany sektorowej struktury gospodarki) warto dopuścić do pewnego jej przegrzania, które oznaczałoby też podwyższoną inflację. To dało bankom centralnym dodatkowe argumenty, aby nie dławić nadmiernej inflacji za wszelką cenę, tylko robić to stopniowo.

Wypatrywanie sygnałów

W tym toku tematem przewodnim sympozjum, które potrwa do soboty, są „strukturalne zmiany w globalnej gospodarce”. Szczegółowego programu jeszcze nie ma, ale wiadomo, że wystąpienie Powella zaplanowane jest na piątek o godz. 16 czasu polskiego.

O czym może mówić prezes Fedu? Obserwatorzy polityki pieniężnej będą wypatrywali sygnałów, czy lipcowa podwyżka stóp procentowych przez Fed była ostatnią w tym cyklu, czy też należy oczekiwać kolejnych. W ostatnich dniach na rynkach finansowych narastają oczekiwania na to, że stopy wzrosną jeszcze we wrześniu. Istotne będą też wszelkie sugestie co do tego, jaka w ocenie Powella jest obecnie tzw. stopa równowagi. Od tego bowiem zależeć może tempo łagodzenia polityki pieniężnej w USA. Wiele wskazuje na to, że będzie ono wolniejsze, niż dziś zakładają inwestorzy.

W Jackson Hole niemal na pewno wiele będzie się też mówiło o tym, czy cele inflacyjne banków centralnych są na adekwatnym poziomie. Ta dyskusja nie będzie jednak miała przełożenia na politykę pieniężną w najbliższym czasie. Nawet gdyby większość sterników tej polityki uważała, że w dobie transformacji energetycznej i fragmentacji światowej gospodarki należy pogodzić się z inflacją przewyższającą 2 proc., to i tak – dla zachowania wiarygodności – banki centralne musiałyby najpierw sprowadzić ją do aktualnych celów.

W najbliższy czwartek w Jackson Hole w amerykańskim stanie Wyoming rozpocznie się doroczne sympozjum teoretyków i praktyków polityki pieniężnej. Choć na pierwszy rzut oka nie brzmi to może zbyt emocjonująco, dla obserwatorów światowej gospodarki od wielu lat jest to najważniejsze wydarzeniem nudnego zwykle sierpnia. Konferencja, którą od 1978 r. organizuje oddział Rezerwy Federalnej w Kansas, często jest sceną ważnych wystąpień przedstawicieli banków centralnych – nie tylko samego Fedu. Sceną wyjątkowo malowniczą i z ciekawą historią. „Co roku wpisujemy to sympozjum w kalendarze, a potem dostosowujemy inne plany” – powiedział kiedyś o randze tego wydarzenia Alan Greenspan, przewodniczący Fedu w latach 1987–2006, następca Paula Volckera, który zbudował legendę Jackson Hole.

Pozostało 89% artykułu
Gospodarka
Nowy premier Francji ma przed sobą „Himalaje” wyzwań
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Biznes dość krytycznie ocenia rok rządu Donalda Tuska
Gospodarka
Firmy patrzą z nadzieją w przyszłość, ale uważają rok za stracony
Gospodarka
Ekonomiści o prognozach i wyzwaniach dla polskiej gospodarki. „Czasu już nie ma”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Gospodarka
Wiceminister Maciej Gdula: Polska nauka musi się wyspecjalizować