Rosja postanowiła obsłużyć swoje zadłużenie dolarowe tak jak należy, czyli spłacić raty odsetkowe dolarami, a nie rublami, co próbowała zrobić miesiąc temu – pisze Business Insider Polska. Pieniądze z Moskwy zostały przelane przez jeden z rosyjskich banków nieobjętych sankcjami najpierw do Bank of New York Mellon Corp., a następnie do Citibanku, który teraz wyekspediuje odpowiednie kwoty poprzez amerykańską izbę rozliczeniową do inwestorów posiadających rosyjskie obligacje dolarowe.

Pieniądze, które trafią na konta inwestorów, pochodzą z rezerw finansowych znajdujących się w Rosji i o to właśnie chodziło Amerykanom. Wcześniej Rosja próbowała spłacić odsetki od długu pieniędzmi z rezerw walutowych ulokowanych w USA, które pozostają zamrożone, na co im nie pozwolono. W proteście Rosjanie wymyślili pomysł obsługi zadłużenia rublami, jednak szybko się okazało, że rynek taką sytuację uznaje za tożsamą z bankructwem Rosji. Odsetki były wymagalne 4 kwietnia. Gdyby Rosjanie ich nie spłacili to Rosja zostałaby oficjalnie uznana za bankruta, co wpłynęłoby na jej wiarygodność finansową w sposób długoterminowy.

Według najnowszych prognoz rosyjskiego banku centralnego inflacja w Rosji na koniec roku może przekraczać 20 proc. a ich PKB spadnie o około 10 proc., po czym w 2023 r. zaliczy kolejny, chociaż już znacznie mniejszy spadek.

Więcej czytaj na Business Insider Polska