Reklama

#RZECZoBIZNESIE: Michał Sikorski: Islandczycy po mistrzowsku wyszli z kryzysu

Polska kojarzy się Islandczykom z dobrymi, rzetelnymi pracownikami - mówi Michał Sikorski, pierwszy konsul polski na Islandii, przewodnik po wyspie oraz twórca strony Islandia.org.pl.

Aktualizacja: 01.07.2016 14:01 Publikacja: 01.07.2016 13:32

#RZECZoBIZNESIE: Michał Sikorski: Islandczycy po mistrzowsku wyszli z kryzysu

Foto: Rzeczpospolita

Oprócz sukcesów piłkarskich, Islandia może poszczycić się również najszybszym wzrostem gospodarczym w Europie po Irlandii. Tempo wzrostu PKB na wyspie wynosi ponad 4 proc. rocznie. Sukces ten udało się osiągnąć pomimo głębokiego kryzysu, w jakim jeszcze niedawno znajdowała się gospodarka.

- Straszono Islandczyków, że po kryzysie z 2008 r. cofną się gospodarczo o kilkadziesiąt lat do tyłu. Nic takiego się nie stało – mówi Michał Sikorski. - Islandczycy po mistrzowsku rozegrali sprawę.

Do kryzysu na wyspie doprowadziły m. in. nadmierne inwestycje banków. - Pieniądze, którymi obracały banki Islandii kilkukrotnie przekraczały PKB kraju. Trzy największe banki musiały zostać znacjonalizowane – podkreśla Sikorski i dodaje, że ujawnienie Panama Papers również spowodowało polityczne zatrzęsienie w kraju.

Islandia zmagała się również z problem z kredytami denominowanymi w euro. - Pamiętam, jak w 2008 r. korona islandzka straciła do euro w ciągu jednej nocy kilkadziesiąt procent – wspomina Michał Sikorski. W stosunku do dolara korona straciła w pewnym momencie aż 90 proc. W efekcie chwilowo została zamrożona wymiana walutowa.

Reklama
Reklama

Islandia stała się gospodarką na kredyt. Polska jako jeden z pierwszych krajów zwróciła się do niej z pomocą. To m. in. dzięki naszym pożyczkom udało się Islandczykom wyjść z kryzysu.

Z czym kojarzy im się Polska? - Przede wszystkim z osobami, z którymi mają na co dzień do czynienia, czyli z dobrymi, rzetelnymi pracownikami – podkreśla Sikorski. Ale również z batonami Prince Polo, które są niezwykle popularne na wyspie.

Obecnie szacuje się, że na wyspie mieszka ok. 8 tys. Polaków.

- Polaków na Islandii jest więcej niż wszystkich innych mniejszości razem wziętych – zaznacza Michał Sikorski.

Gdzie Polacy pracują na Islandii? Dotychczas panował mit, że Polacy pracują przede wszystkim w przetwórstwie rybnym. Wciąż wielu z nich trudni się w rybołówstwie, ale już nie większość. - Generalnie pracujemy w usługach, handlu, budownictwie – wymienia Sikorski. Dodaje również, że mamy tam wielu lekarzy, nauczycieli, słynnych muzyków czy pracowników w służbie zdrowia.

Co przyciąga turystów na Islandię? Przede wszystkim odmienność.

Reklama
Reklama

Michał Sikorski, który fascynuje się Islandią już od najmłodszych lat, wymienia wiele niepowtarzalnych atrakcji wyspy, w tym gejzery, wulkany, lodowce oraz gorące źródła. Problemem bywa jednak pogoda, stąd turyści przybywają zwykle w sezonie letnim.

Międzynarodowe korporacje przyciąga natomiast wygodne położenie wyspy mieszczącej się pomiędzy dwoma kontynentami, tania energia elektryczna, dostęp do wysoko wykwalifikowanej kadry informatyków oraz bezpieczeństwo polityczne.

Gospodarka
W polityce handlowej USA najgorsza jest niepewność
Gospodarka
Donald Trump grozi szybkim wykończeniem BRICS. Ani słowa o Rosji
Gospodarka
Unia uderza w rosyjską ropę i jej nabywców. Pułap cenowy w dół, sankcje na Indie i Turcję
Gospodarka
Jak zmieniła się gospodarka USA i świata po pół roku rządów Trumpa?
Gospodarka
Kryzys już tu jest. Wszystkie starzejące się ręce na pokład
Reklama
Reklama