Ostatnie dane napływające z polskiej gospodarki nie napawają optymizmem. Odczyty sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej okazały się znacznie poniżej oczekiwań, dług Skarbu Państwa z kolei pogłębia się w zawrotnym tempie – tylko w pierwszych pięciu miesiącach 2016 r. urósł o 56 mld zł. Jakie są przyczyny spowolnienia gospodarki i co będzie dalej?
- Już dane o wzroście PKB w pierwszym i drugim kwartale były sygnałem ostrzegawczym. Oczywiście początkom tego spowolnienia odpowiada zakończenie projektu z poprzedniej perspektywy unijnej – ocenia Aleksander Łaszek.
Inną znaczącą przyczyną słabych odczytów jest spadek inwestycji prywatnych.
- Przedsiębiorcy nie są pewni sytuacji, w jakiej się znajdują. Z jednej strony zatrudniają, więc optymizm jest w gospodarce, ale z drugiej wstrzymują się z inwestycjami , mniej chętnie biorą kredyty. To jest najbardziej niepokojący sygnał - podkreśla Łaszek.