Polski rząd zrewanżuje się Czechom za Turów

Polska chce sprawdzić, czy Czesi przestrzegają międzynarodowe prawo przy wydawaniu pozwoleń na wydobycie węgla kamiennego w kopalni CSM przy granicy z Polską. Czesi odpowiadają, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem.

Publikacja: 24.01.2022 21:00

Czarne chmury  nad czeską kopalnią CSM?  Ma ona zakończyć działalność  w przyszłym roku, jednak Pola

Czarne chmury nad czeską kopalnią CSM? Ma ona zakończyć działalność w przyszłym roku, jednak Polacy chcą to wykorzystać w sporze o Turów.

Foto: Adobe Stock

Polski rząd postanowił zrewanżować się Czechom za ich zarzuty wobec kopalni w Turowie. Posłuży do tego czeska kopalnia węgla kamiennego CSM przy granicy z Polską. Zdaniem polskich władz działa ona bez ważnej oceny oddziaływania na środowisko, a Polska miała nie zostać zaproszona do konsultacji transgranicznych w tej sprawie.

Czytaj więcej

Turów bez przełomu. Wciąż nie ma porozumienia z Czechami

Temat ten podczas ostatnich rozmów polsko-czeskich nie był poruszany, bo Warszawa chciała się skoncentrować tylko na temacie Turowa. Sprawę mocno nagłaśniała natomiast PGE, do której kopalnia Turów należy. Ale polski koncern nie jest tu osamotniony. Alarmują także lokalne organizacje pozarządowe oraz władze regionalne na Śląsku Cieszyńskim (region, z którym sąsiaduje czeska kopalnia), naciskające na polski rząd, by poruszyć sprawę na forum UE.

Z informacji, do których dotarliśmy, wynika, że na Śląsku Cieszyńskim mają odbyć się w ciągu najbliższych kilku dni rozmowy regionalnych organizacji z przedstawicielami Ministerstwa Klimatu i Środowiska.

Argument przetargowy

W ten sposób czeska kopalnia staje się argumentem przetargowym w sporze o polską kopalnię w Turowie. Jeśli Czesi będą zwlekać z porozumieniem i wycofaniem skargi do TSUE, Polacy postawią sprawę czeskiej kopalni na ostrzu noża.

Tymczasem w sprawie finalnego tekstu porozumienia odnośnie do Turowa, Czesi odesłali Polsce swoją wersję dokumentu. Na początku tygodnia ma być gotowa odpowiedź polskiej strony, a na początku lutego – opinia rzecznika generalnego TSUE przed wyrokiem dotyczącym kopalni Turów. Może on wskazać, kto – wedle jego opinii – ma rację w sporze, niejako wskazując, jaki może być werdykt Trybunału.

Jak wynika z korespondencji między Generalną Dyrekcją Ochrony Środowiska a jej czeskim odpowiednikiem, do której dotarła „Rzeczpospolita", Ministerstwo Środowiska Czech poinformowało o zakwalifikowaniu przedsięwzięcia pn. „Kontynuacja działalności wydobywczej OKD S.A., Kopalni Darkov i ČSM w okresie 2021–2030" do przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko. Innymi słowy, kopalnia może znacząco oddziaływać na środowisko, również w kontekście transgranicznym (czyli na terytorium Polski). Jednak na wniosek inwestora, postępowanie w tej sprawie zostało zakończone, a postępowanie w sprawie transgranicznego oddziaływania na środowisko, nie będzie kontynuowane.

Wstrząsy i tąpnięcia

Polacy jednak skierowali ponowny wniosek o niezwłoczne przekazanie informacji dotyczących kontynuacji działalności kopalni oraz charakterystyki oddziaływania na środowisko, w tym transgranicznego. Strona polska wskazywała, że z punktu widzenia transgranicznego oddziaływania na środowisko planowanego przedsięwzięcia najistotniejsze są oddziaływania związane z osiadaniem terenu oraz występowaniem wstrząsów i tąpnięć notowanych na terenie Polski, jak również oddziaływania związane z aspektami hydrogeologicznymi i hydrologicznymi.

Pomimo wniosku Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska po stronie czeskiej wydana została decyzja o przedłużeniu o pięć lat ważności stanowiska z 20 grudnia 2020 r.

Polacy wyrazili swoje zaniepokojenie i zastrzeżenia związane z naruszeniem zasady dobrej współpracy między stronami w zakresie postępowań w sprawie transgranicznego oddziaływania na środowisko w ramach realizacji zobowiązań wynikających z konwencji z Espoo. Mimo to właściwy czeski okręgowy urząd górniczy wydał na początku roku decyzję zezwalającą na wykonywanie działalności górniczej przez OKD. Polacy poprosili po tym o podstawę prawną wydania przedmiotowego rozstrzygnięcia.

Czeskie Ministerstwo Środowiska w odpowiedzi na nasze pytania podkreśla, że wszystkie działania w kopalni węgla kamiennego CSM przebiegają na podstawie międzynarodowej oceny, dokonanej przy wykorzystaniu ustawy o ocenach oddziaływania na środowisko, w tym konsultacjach międzynarodowych, których Polska była aktywnym uczestnikiem. Polacy planują zbierać na forum Komisji Petycji Parlamentu Europejskiego podpisy pod petycją, aby sprawą zajęła się Komisja Europejska – na wzór tego, co stało się w przypadku kopalni węgla brunatnego w Turowie.

Polski rząd postanowił zrewanżować się Czechom za ich zarzuty wobec kopalni w Turowie. Posłuży do tego czeska kopalnia węgla kamiennego CSM przy granicy z Polską. Zdaniem polskich władz działa ona bez ważnej oceny oddziaływania na środowisko, a Polska miała nie zostać zaproszona do konsultacji transgranicznych w tej sprawie.

Temat ten podczas ostatnich rozmów polsko-czeskich nie był poruszany, bo Warszawa chciała się skoncentrować tylko na temacie Turowa. Sprawę mocno nagłaśniała natomiast PGE, do której kopalnia Turów należy. Ale polski koncern nie jest tu osamotniony. Alarmują także lokalne organizacje pozarządowe oraz władze regionalne na Śląsku Cieszyńskim (region, z którym sąsiaduje czeska kopalnia), naciskające na polski rząd, by poruszyć sprawę na forum UE.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gospodarka
Francja zachowała niższy rating, inwestorów to nie zniechęca
Gospodarka
Ukraina kończy z sowieckim modelem socjalnym. Zamiast „należy się”, będzie „zapracuj”
Gospodarka
Bezrobocie w Niemczech rośnie, we Francji jest już wysokie, ale ma zmaleć
Gospodarka
„Niezauważalna poprawka" zaostrza sankcje USA wobec Rosji
Gospodarka
Nowy świat – stare problemy, czyli dlaczego potrzebujemy Rzeczpospolitej Babskiej