Wpływ pandemii na gospodarkę globalną ma wyraźnie maleć w nadchodzących miesiącach. Wariant Omikron koronawirusa może zmniejszyć wzrost PKB gospodarek rozwiniętych w pierwszym kwartale jedynie o 0,3 proc. Może jednak zwiększyć zakłócenia w światowych łańcuchach dostaw.

Gospodarki rozwinięte będą nadal napędzać ponad połowę globalnego wzrostu PKB, a gospodarki wschodzące mogą radzić sobie gorzej – po raz pierwszy od czasu globalnego kryzysu finansowego. PKB strefy euro zwiększy się w 2022 r. o 4,1 proc., a USA o 3,9 proc. Wzrost gospodarczy w Chinach może natomiast zwolnić do 5,2 proc., co będzie miało negatywne skutki dla rynków wschodzących. Globalny handel ma się zwiększyć w tym roku o 5,4 proc. w ujęciu ilościowym. Dużym problemem pozostanie inflacja. Może ona wyhamować dopiero w drugiej połowie roku.

„Wszechobecna nierównowaga podażowo-popytowa utrzyma wysoki poziom inflacji do końca pierwszej połowy 2022 r. zarówno na rynkach rozwiniętych, jak i wschodzących. Inflacja prawdopodobnie wyhamuje w tym roku w miarę utrwalania się ożywienia gospodarczego, głównie ze względu na stopniowe wycofywanie się czynników przejściowych, zanikanie efektów nadrabiania zaległości w popycie na towary oraz spadek cen energii w drugiej połowie roku. Wobec utrzymującej się niepewności co do skali i czasu trwania presji inflacyjnej banki centralne zmieniają nastawienie do polityki pieniężnej na bardziej jastrzębie, aby zapobiec utrwaleniu się inflacji w oczekiwaniach. Impuls fiskalny w Europie będzie w tym roku silniejszy niż w USA, ale szybko osłabnie, ponieważ większość krajów rozpoczyna ścieżkę konsolidacji (finansów)" – wskazują analitycy Euler Hermes.

Nieco wolniej mogą rozwijać się gospodarki krajów Europy Środkowo-Wschodniej, do czego przyczynią się m.in. podwyżki stóp procentowych. Polska znajdzie się jednak wśród krajów mogących sobie pozwolić na dalsze fiskalne stymulowanie gospodarki.

„Rosnące w tym roku stopy procentowe spowolnią ożywienie na rynkach wschodzących, ale ich skuteczność w ograniczaniu inflacji będzie ograniczona. (...) Mimo to spodziewamy się, iż główne gospodarki Europy Wschodniej spoza strefy euro będą (nadal) podnosić swoje stopy procentowe, a polityka pieniężna będzie w dalszym ciągu zacieśniana, ponieważ była nieco opóźniona, zwłaszcza w Europie Środkowej. Oczekujemy, iż inflacja osiągnie najwyższy poziom w pierwszym kwartale 2022 r., a następnie będzie stopniowo spadała. Oczekujemy, że realny PKB Europy Środkowo-Wschodniej wzrośnie o +3,3 proc. 2022 r. i +3,4 proc. w 2023 r. (po +5,6 proc. w 2021 r.). Wsparcie polityczne będzie stopniowo wycofywane, chociaż gospodarki o umiarkowanym zadłużeniu (np. Czechy, Polska, Słowacja, Rosja) mogą je kontynuować, jeśli zajdzie taka potrzeba" – prognozują eksperci Euler Hermes.